Inspiracji odnośnie designu nowego flagowca Huawei nie trzeba szukać daleko. Producent nie eksperymentował i stworzył telefon wpisujący się aktualne trendy polegające na klonowaniu wyglądu iPhone’a X.
Sama jakość wykonania jest oczywiście bezapelacyjnie perfekcyjna i nie ma co się rozpisywać nad tym aspektem. Zastosowane materiały sprawiają, że urządzenie jest dość śliskie więc korzystanie bez pokrowca może być ryzykowne.
Kluczowym elementem designu jest ekran OLED o przekątnej 6,1 cala. Podczas prezentacji producent pochwalił się, że jego jasność to aż 770 nitów. Ten parametr będę mógł sprawdzić dopiero przy mocnym słońcu, a w tej chwili mogę powiedzieć, że kolory są dobrze odwzorowane i nie przesadzono z nasyceniem.
Czytnik linii papilarnych znajduje się pod ekranem co spodoba się wielu użytkownikom. Jego działanie nie budzi zastrzeżeń, po poprawnym zeskanowaniu odcisku, telefon odblokuje się niezależnie od tego pod jakim kątem go użyjecie co niewątpliwie jest zaletą. Kolejnym dodatkiem zabezpieczającym urządzeniem jest blokada przy użyciu skanera twarzy. Zaskoczyła mnie bardzo szybka konfiguracja. Po kilku godzinach mogę stwierdzić, że mechanizm działa sprawnie i szybko (podobnie jak w OnePlus 5T) ale jego przydatność ostatecznie rozstrzygnie test przy gorszych warunkach oświetleniowych.
{reklama-artykul} Płynność działania, responsywność przy tak mocnych podzespołach (6GB RAM i procesor Kirin 970 z inteligentnym chipem NPU) to rzecz naturalna. Z aspektów wizualnych muszę jednak wytknąć producentowi dość przestarzały wygląd nakładki systemowej. Nowoczesne ikony natywnych aplikacji Androida przeplatają się z tymi od Huawei co nie wygląda jednolicie.
Przeglądając ustawienia natknąłem się na bardzo przydatną funkcję (przynajmniej dla mnie). Otóż okazuje się, że producent przewidział likwidację tzw. „wcięcia”. W praktyce ono nie znika ale obszar interfejsu wokół notch’a robi się czarny(naprawdę czarny dzięki ekranowi OLED) i elementy na ekranie wyglądają bardziej spójnie.
Aparat przede wszystkim
Oczywiście kilka godzin spędzonych z urządzeniem to zdecydowanie za krótko aby ocenić możliwości fotograficzne P20 Pro. Widać jednak potencjał, migawka działa niesamowicie szybko, nawet przy gorszym świetle bez problemu można złapać ostre ujęcie, a 3-krotny zoom daje spore możliwości. Nie można też zapomnieć o rozbudowanym trybem ręcznym, który przyda się bardziej zaawansowanym użytkownikom, którzy wybierają telefon właśnie ze względu na możliwości fotograficzne.
Podczas prezentacji zaprezentowano wyniki rankingu DxOMark Mobile – okazało się, że produkt chińczyków ma najlepszy aparat spośród wszystkich dotychczas testowanych. Pobił nawet Galaxy S9, iPhone X czy Google Pixel 2. Trzeba przyznać, że pod tym względem Huawei pokazał prawdziwą moc.
Huawei P20 Pro wyposażono jest w potrójny aparat Leica, z jedną z najwyższych w branży smartfonów liczbą pikseli. Aparat składa się z obiektywu RGB 40 Mpx, obiektywu monochromatycznego 20 Mpx oraz obiektywu 8 Mpx z teleobiektywem. Aparat wyposażony jest również w dedykowany procesor przetwarzania obrazu (ISP) i czujnik temperatury barwowej, poprawiający odwzorowanie kolorów.
Dzięki przysłonom f/1,8, f/1,6 i f/2,4, aparat pozwala uchwycić szczegóły, sprawiając, że zdjęcia będą odpowiednio doświetlone i ostre. Nowy obiektyw Leica VARIO-SUMMILUX dysponuje aż 3-krotnym zoomem, który umożliwia wykonywanie zdjęć z 5-krotnym zoomem hybrydowym, a także w bardzo czuły sensor obrazu 1/1,7 cala (ok. 7,76 mm x 5,82 mm) do wykonywania zdjęć przy słabym oświetleniu. Jego czułość wynosi do 3 200 ISO.
Zapowiada się naprawdę dobrze
Huawei P20 Pro zrobił na mnie naprawdę dobre wrażenie i trudno doszukać się wyraźnych wad. Oczywiście, telefon nie ma złącza słuchawkowego, nie można rozbudować pamięci, a całość zamknięto w pięknej szklano-aluminiowej obudowie, która z pewnością szybko nabierze skaz po upadku… ale to takich mankamentów przyzwyczaili nas już czołowi graczy branży mobilnej i trzeba przymknąć na nie oko.
Telefon ma wszystkie argumenty aby poważnie konkurować z najnowszym iPhonem czy Samsungiem Galaxy S9. Oczywiście przygotujemy pełną recenzję urządzenia, która ostatecznie rozstrzygnie czy P20 Pro to dobry wybór.
Ceny i dostępność
Huawei P20 i Huawei P20 Pro są dostępne w przedsprzedaży od godziny 17:00 w dniu globalnej premiery 27 marca. Cena P20 Pro wynosi 3499 zł, natomiast P20 wyceniono na 2699 zł.