Huawei Watch GT 2 – dobrze wyceniony, lepszy, wciąż nieidealny [pierwsze wrażenia]

{reklama-artykul}
14 października ruszyła przedsprzedaż inteligentnego zegarka Huawei Watch GT 2. Następca cieszącego się olbrzymią popularnością Huawei Watch GT został wyceniony na 899 złotych, a każda osoba, która zakupi go w trwającej do 27 października przedsprzedaży otrzyma bezprzewodowe słuchawki Huawei FreeLace gratis. Tak się składa, że od jakiegoś czasu korzystam z Huawei Watch GT 2 i chętnie podzielę się z Wami pierwszymi wrażeniami z jego użytkowania. Jako posiadacz pierwszego Huawei Watch GT pokrótce porównam oba urządzenia.

Huawei Watch GT 2 wielu osobom wydaje się podobny do Huawei Watcha GT, jednakże urządzenia dzieli kilka istotnych różnic. Można bez ogródek powiedzieć, że parę rzeczy dopracowano, ale parę niedociągnięć zupełnie zignorowano. Pierwszą różnicę między urządzeniami widać od razu po wyjęciu nowego sprzętu z pudełka i położeniu go obok zegarka poprzedniej generacji. Rzućcie okiem.

Jak zapewne zauważyliście, smartwatch nowszy ma przeprojektowaną kopertę. Zniknął wystający ponad powierzchnię ekranu bezel, który został zastąpiono jednolitą taflą szkła ciągnącą się aż do krawędzi koperty. Huawei Watch GT 2 wygląda dojrzalej i bardziej elegancko, ale zabieg usunięcia wystającego pierścienia nie każdemu się spodoba. Ten w końcu chronił ekran przed zarysowaniami i innymi uszkodzeniami mechanicznymi.

Rozmiar samego ekranu nie zmienił się i wyświetlacz AMOLED w dalszym ciągu trudno jest ocenić inaczej, niż pozytywnie. W pełnym słońcu nie miałem najmniejszego problemu z odczytywaniem danych. Testowana 46-milimetrowa wersja Sport prezentuje się moim zdaniem doskonale nawet na drobnym nadgarstku o średnicy ok. 16,5 cm. Pasek pozwala założyć go na nadgarstek o obwodzie od 14 do 21 centymetrów. Na osoby pożądające elegancji zamiast silikonowego paska czeka wariant skórzany.

Zmiana designu nie ominęła poza frontem urządzenia także dwóch przycisków fizycznych umieszczonych po prawej stronie ekranu. Nacinana faktura każdego z nich ustąpiła miejsca gładkiej powierzchni – wykonanej oczywiście z aluminium.

Wprawny obserwator błyskawicznie zauważy także niewielkie otwory pomiędzy „koronkami” zegarka. Tak jest, to głośnik multimedialny oraz mikrofon. Za pośrednictwem nowego Huawei Watch GT 2 można prowadzić rozmowy, a także odtwarzać muzykę. Głośniczek gra zaskakująco czysto i całkiem donośnie. Nie spodziewałem się tego przed testem.

Nowy model zegarka otrzymał Bluetooth 5.1, co jest ewolucją względem modułu Bluetooth 4.2 z zegarka poprzedniej reakcji. Za jego pomocą sparujecie z zegarkiem słuchawki (muzyki można słuchać w końcu bezpośrednio z zegarka) lub swój smartfon z aplikacją Huawei Zdrowie. Z jej poziomu wybierzcie choćby tarczę zegarka – tych jest w dalszym ciągu dość mocno ograniczona liczba. Tutaj uwaga: na Watch GT 2 dostępne sa inne (ładniejsze!) tarcze, niż dla Watch GT. Zupełnie nie rozumiem dlaczego nie są one wspólne dla obu sprzętów.

Swój prywatny zegarek Huawei Watch GT lubiłem użytkować jako zegarek do treningów. Z funkcji smart korzystałem relatywnie rzadko. Watch GT 2 nie zmienił moich przyzwyczajeń. Powiadomienia z aplikacji na smartfonie można odczytywać, ale nie można na nie oczywiście odpowiadać. Nowością jest rzecz jasna odbieranie połączeń i prowadzenie rozmów z poziomu zegarka. Po zakończeniu aktywności wciąż nie da się eksportować plików .gpx z urządzenia, co jest ogromnym i zupełnie niezrozumiałym ograniczeniem. Brak możliwości synchronizacji aktywności z czymkolwiek innym niż Google Fit i MyFitnessPal to kolejny mankament.

Nowością pośród funkcji zegarka są ćwiczenia oddechowe, które producent… usunął jedną z aktualizacji z pokładu zegarków Huawei Watch GT. Dlaczego? Nie wiem. W menu pojawiła się funkcja pomiaru stresu, której działania jeszcze nie zgłębiłem, rejestr połączeń oraz apka z kontaktami ze smartfonu, które użytkownik przeniósł na zegarek celem szybszego z nimi łączenia. Nowością jest trening na orbitreku oraz marsz na bieżni. Dodano też kilka ciekawych treningów biegowych.

Na plus przemawia dokładność modułu GPS, która pozostaje na tym samym, wysokim poziomie, co w poprzedniku. Podobnie dobrze działa czytnik tętna odczytujący je wprost z nadgarstka.

Na koniec złe wieści: moduł NFC dalej nie działa w Polsce i zegarkiem nie można płacić za zakupy.

Huawei Watch GT 2 kosztuje o 100 złotych mniej, niż kosztował Huawei Watch GT w dniu swojej premiery. Obecnie Huawei Watch GT kosztuje zaledwie 599 złotych i doskonale rozumiem wątpliwości osób, które nie chcą dopłacać 300 złotych do nowszego modelu. Huawei Watch GT 2 to sprzęt z pewnością wart 899 złotych, ale muszę z niego pokorzystać dłużej, aby przekonać się, czy jest „o 300 złotych lepszy” od swojego poprzednika.

Sprawdź: Huawei Watch GT 2 – recenzja. Zegarek z GPS dla… każdego