iPhone 15 Pro przyszedł do niektórych klientów w niezbyt dobrym stanie. Takie wnioski można wysunąć po zobaczeniu udostępnionych zdjęciach, na których widoczne są poważne defekty. Co ciekawe, producent części do smartfonów stwierdził, że doskonale zdawał sobie sprawę z możliwości wystąpienia fizycznych wad na pierwszej partii nowego urządzenia. Czy więc użytkownicy doczekają się wymiany bądź innej formy zadośćuczynienia?
iPhone 15 Pro nowy, ale jednak używany?
Ostatnie tygodnie bez wątpienia należą do Apple, sporo bowiem mówi się o debiutujących sprzętach. Niekoniecznie jednak w samych superlatywach – jeśli śledzicie artykuły Maksyma, to zapewne słyszeliście o etui naprawdę marnej jakości. Testy wytrzymałości natomiast jasno wskazują na regres względem poprzednich modeli. Teraz natomiast dowiedzieliśmy się, iż niektórzy konsumenci otrzymali fabrycznie uszkodzone telefony. Zerknijmy na to wszystko nieco bliżej.
Pierwsza partia iPhone 15 Pro zdaje się wykazywać pewne problemy, które wystąpiły już na etapie kontroli jakości w fabryce. Jak możecie zobaczyć poniżej, użytkownicy dostali w swoje ręce smartfony bez odpowiedniego zabarwienia na tytanowej ramce. Poza tym brakuje wyrównania pomiędzy obudową oraz samym ekranem. Niektóre osoby skarżą się również na pęknięcie szklanego tyłu oraz dziwne zacieki. Trudno przejść obojętnie obok takich defektów.
Wiele wskazuje też na to, że osoby pracujące w Foxconn już pewien czas temu stwierdziły, iż pierwsza partia może cierpieć na pewne problemy. Powodem jest wykorzystanie tytanu, co wiąże się z pewnymi kłopotami, przynajmniej na samym początku. Mowa o pokryciu materiału niekoniecznie trwałą powłoką PVD, która jest dosyć wrażliwa na zadrapania, zarysowania czy drobne uderzenia.
No dobra, ale czy Apple zrobi coś z urządzeniami, które cierpią na defekty? Sprawa została już nagłośniona i większość osób zdecydowało się na wystosowanie prośby o wymianę iPhone 15 Pro. Wiele wskazuje więc na to, iż producent po prostu wyśle konsumentom nowe sprzęty. Trudno jednak określić czy firma zażąda zwrotu tych uszkodzonych egzemplarzy.
Taka sytuacja zapewne sprawi, że sporo osób będzie raczej czekać z zakupem smartfona do momentu, aż tego typu problemy zostaną opanowane. Należy jednak mieć na uwadze, iż powyżej widoczne defekty to rzadkość. Zapewne znalazłoby się kilka osób, które odkupiłyby takie sprzęty po wysokiej cenie.
Kolekcjonerzy mają bowiem swój świat.
Źródło: Wccftech, Twitter (X) (@MajinBuOfficial) / Zdjęcie otwierające: instalki.pl (Maksym Słomski)