Premiera iPhone’a 4S wywołała mnóstwo skrajnych emocji – od zachwytu po wielkie rozczarowania. Można jednak odnieść wrażenie, że Apple wiedziało, co robi. Wskazują na to statystyki zamówień urządzenia w pierwszym dniu przedsprzedaży, które są znacznie wyższe niż miało to miejsce w przypadku jego poprzednika, iPhone’a 4 (600 tysięcy pierwszego dnia).
Zaraz po zakończeniu wspomnianej konferencji prasowej można było mieć obawy przed popularnością nowego smartfona Apple ze względu na niewielkie zmiany, jakie się w nim pojawiły. Wizualnie jest to ten sam telefon, co iPhone 4 – zmiany zaszły wyłącznie w jego wnętrzu.
I tak, pod maską znajdziemy dwurdzeniowy procesor A5, aparat o rozdzielczości 8 Mpix (robiące świetne zdjęcia) z możliwością nagrywania wideo w jakości Full HD, asystenta głosowego Siri oraz najnowszą wersję systemu – iOS 5.
Sprzedaż iPhone’a 4S rozpocznie się w kilku krajach 14 października. Niestety, w dalszym ciągu nie wiadomo kiedy smartfon trafi na polskie półki sklepowe.
Źródło: Pocket-lint