Okazuje się, że smartfon iPhone 5 będzie swoistym „testamentem Steve’a Jobsa”. Były dyrektor generalny i współzałożyciel Apple miał pracować ostatnio tylko i wyłącznie nad tym „bardzo dużym projektem”. Jego mocno limitowany czas nie zakładał prac nad edycją iPhone 4S.
Ponieważ opóźnione z powodu ostatnich wydarzeń, prace nad „piątką” mogłyby się zakończyć dopiero w lutym przyszłego roku, analitycy przewidują znaczne przesunięcie daty premiery urządzenia. Najprawdopodobniej, iPhone 5 ukaże się zatem w wakacje 2012 roku. Skoro Apple ma tak dużo czasu do premiery, być może będziemy mieli do czynienia z najlepiej wydanym smartfonem koncernu z Cupertino?
Źródło: TechRadar