Co ciekawe, po opuszczeniu przez Jobsa stanowiska CEO Apple, znaczna część obserwatorów rynku zaczęła twierdzić, że Cook nie będzie miał zbytniego pola do popisu w momencie prezentowania nowych urządzeń. Według nich to właśnie Jobs w dalszym ciągu będzie to robił – bo to właśnie on potrafi najlepiej zainteresować media i zwykłych użytkowników sprzętem, który dotychczas nie był może nawet im potrzebny. Czy tak będzie – przekonamy się już niebawem.
Niestety, dopóki koncern z Cupertino oficjalnie nie potwierdzi terminu konferencji prasowej i nie roześle na nią zaproszeń, w dalszym ciągu będziemy musieli pozostać w sferze spekulacji i niepotwierdzonych informacji. A nie wiem jak Wy, ale ja już mam tego dość i z wielką ciekawością czekam na jakieś oficjalne informacje w sprawie iPhona 5.
Apple jest mistrzem budowania napięcia przed prezentacjami swoich urządzeń, nie sądzicie?
Źródło: AllThingsDigital