Już na początku przyszłego roku powinien zadebiutować iPhone SE 4, czyli kolejna iteracja najtańszego wariantu kultowej serii smartfonów. Apple prawdopodobnie pozbędzie się przestarzałego wzornictwa – nie znajdziemy już klasycznego przycisku Home oraz ogromnych ramek okalających wyświetlacz. Gruntowne zmiany przejdzie też tylna wyspa aparatów. Teraz poznaliśmy szereg nowych szczegółów.
iPhone SE 4 nareszcie zyska nowoczesny design
Ostatnio pojawia się mnóstwo informacji dotyczących telefonów od Apple. Niedawno zadebiutował bowiem iPhone 16, więc wysyp interesujących materiałów nie jest jakimkolwiek zaskoczeniem. Dowiedzieliśmy się chociażby o ułatwionym procesie naprawy czy wymiany baterii. Dowiedzieliśmy się przy okazji zmniejszenia wydajności starszych telefonów.
To nie pierwszy raz, gdy słyszymy o nowym tańszym smartfonie. Zdążyliśmy już poznać szczegóły dotyczące wyświetlacza, teraz tak naprawdę otrzymaliśmy potwierdzenie wcześniejszych doniesień. Znany wszystkim Mark Gurman z redakcji Bloomberg poinformował o odkryciu sprzętu występującego obecnie pod nazwą kodową V69. To oczywiście iPhone SE 4, więc odnalezione detale można nareszcie uznać za niemalże pewne dane.
Urządzenie powinno zadebiutować na początku 2025 roku i do złudzenia przypominać iPhone’a 14. Tym samym porzucony zostanie klasyczny design cechujący się obecnością klasycznego przycisku Home oraz ogromnymi ramkami zajmującymi pół przestrzeni ekranowej. Zamiast tego otrzymamy dopiero co porzuconego notcha, a także Face ID – technologię także doskonale znaną przez fanów producenta. Tak drastyczny krok ma być celowym zabiegiem Apple polegającym na chęci przyciągnięcia dotychczasowych zwolenników względnie tanich smartfonów z systemem Android na pokładzie.
Najtańszy smartfon Apple będzie nieco droższy?
Obecna generacja wyceniona została na 2229 zł. Najnowsze doniesienia sugerują możliwość podwyżki, choć oczywiście trudno mi w to uwierzyć. Apple przy okazji debiutu ostatnich telefonów postanowiło nieco zmniejszyć cenę podstawowych modeli. Zobaczymy jaką decyzję tym razem podejmie technologiczny gigant. iPhone SE 4 ma przywędrować z procesorem A18 obsługującym funkcje wykorzystujące sztuczną inteligencję. Szykuje się więc niezwykle przystępne urządzenie.
Istnieje też ogromne prawdopodobieństwo, że podczas najbliższego pokazu Apple zaprezentuje światu kolejne modele iPadów Air – te także zagoszczą na sklepowych półkach w pierwszych miesiącach przyszłego roku. Nowe komputery natomiast zostaną udostępnione jeszcze w tym roku, przynajmniej tak wynika z ostatnich doniesień.
- Przeczytaj również: Tych iPhone’ów już nie kupisz. Koniec oficjalnej dystrybucji
Apple nadal nie potwierdziło daty październikowego eventu. Zapewne sytuacja ulegnie zmianie już bardzo niedługo.
Źródło: Bloomberg / Zdjęcie otwierające: instalki.pl (Mateusz Ponikowski)