Jest decyzja w sprawie podatku od smartfonów. Mamy dobre i złe wieści

Maksym SłomskiSkomentuj
Jest decyzja w sprawie podatku od smartfonów. Mamy dobre i złe wieści
Podatek od smartfonów miał być wprowadzony przy okazji nowelizacji opłaty reprograficznej. O pomyśle opodatkowania tych urządzeń, wraz z innymi do tej pory nieopodatkowanymi, słyszymy od co najmniej 2020 roku. Przypominamy, że podatek od smartfonów miał wynosić od 1,5 przez 3, a nawet do 6 procent w zależności od posiadanego przez osobę urządzenia, a pieniądze z niego miały miałby rekompensować artystom straty związane z kopiowaniem ich utworów oraz innej pracy. Temat zmiany opłaty reprograficznej powracał jak bumerang i po raz ostatni było o nim głośno w 2021 roku. Sprawa ucichła, by teraz po raz n-ty trafić na tapet.

Czym jest opłata reprograficzna?

Opłata reprograficzna to jednorazowa rekompensata, ponoszona przez producentów sprzętu elektronicznego na rzecz artystów i twórców utworów chronionych prawem autorskim, za możliwość niekomercyjnego bezpłatnego korzystania z ich dzieł na tych urządzeniach.

podatek od smartfonow

Polacy już wkrótce mogą płacić jeszcze więcej za elektronikę użytkową. | Źródło: Canva Pro

Podatku od smartfonów nie będzie, ale…

Znowelizowana opłata reprograficzna smartfonów nie obejmie. Podrożeją natomiast telewizory, komputery i tablety. Jak bardzo? Danina ma wynosić od 1 do 4 procent brutto od cen urządzeń, także niemało. Opłacą go kwartalnie producenci sprzętu oraz importerzy. Budżet państwa zyska 560 milionów rocznie. 49 procent przychodów z opłaty ma trafiać do Funduszu Wsparcia Artystów Zawodowych. Pozostałe zostaną skierowane do organizacji zbiorowego zarządzania prawami autorskimi i pokrewnymi:

  • artystów wykonawców – 11,5 procent
  • producentów fonogramów i wideogramów – 11,5 procent
  • wydawców – 5 procent

Na liście zawodów objętych statusem artystów ostatecznie nie zagoszczą publicyści i dziennikarze. Jednocześnie trafią na nią fotograficy, graficy komputerowi i rysownicy. Chaos? Mało powiedziane.

Projekt ustawy o artystach zawodowych skierowano w minionym tygodniu do Komitetu Rady Ministrów ds. Cyfryzacji. Prace nad nim prowadziły będą komitety rządowe, w tym Komitet Stały Rady Ministrów. Jeśli zostanie przyjęty, będzie skierowany do Sejmu. Ministerstwo Kultury zapowiedziało, że projekt trafi do Sejmu „w najbliższych miesiącach”.

Tak, ten podatek podniesie ceny elektroniki

W dalszym ciągu lobbuje się, aby podatek finalnie objął także smartfony, o co zabiega ponad 50 organizacji twórców. Pomysł powszechnie krytykują producenci sprzętu oraz importerzy, ostrzegając, że danina zwiększy i tak już rosnące ceny elektroniki.

Wiceprezes ZAiKS uważa, że obywatele podatku nie zapłacą. Mówił w 2021 roku, że „to nie jest podatek od obywateli, tylko wprost odwrotnie”. To zdaniem producentów i dystrybutorów oczywiste kłamstwo, co potwierdzał niejako w swoim stanowisku Kamil Szwarbuła, rzecznik prasowy sieci x-kom.

„Nie mamy żadnych wątpliwości, że tak się stanie. Artyści i przedstawiciele ustawodawcy uważają, że ceny nie wzrosną, bo producenci i sprzedawcy, w ramach walki o klienta na wolnym rynku, wezmą te koszty na siebie. Problem tylko polega na tym, że w naszej branży prowizje na sprzętach są bardzo niskie, z reguły poniżej 10 procent. Opłata reprograficzna w obecnie proponowanej formule zjadłaby połowę tego, co zarabiamy. W ten sposób nasz biznes przestałby być opłacalny” – mówił Kamil Szwarbuła w ubiegłym roku.

Źródło: wirtualnemedia.pl

Udostępnij

Maksym SłomskiZ dziennikarstwem technologicznym związany od 2009 roku, z nowymi technologiami od dzieciństwa. Pamięta pakiety internetowe TP i granie z kumplami w kafejkach internetowych. Obecnie newsman, tester oraz "ten od TikToka". Miłośnik ulepszania swojego desktopa, czochrania kotów, Mazdy MX-5 i aktywnego uprawiania sportu. Wyznawca filozofii xD.