Naukowcom udało się połączyć cząstki półprzewodników opartych na fulerenach C60 z grafenem oraz sześciokątnym azotkiem boru. Okazało się, że uzyskany materiał posiada wyśmienite właściwości optoelektryczne, a co więcej charakteryzuje się stabilnością elektryczną. Dzięki zastosowaniu fulerenów C60 potrafi również przekształcać światło słoneczne w energię elektryczną.
Wedle twórców technologii materiał posiada unikalną kombinację właściwości, na podstawie której będzie można za jakiś czas tworzyć nowe struktury półprzewodników. Choć jest to obecnie pieśń przyszłości badacze z Queen’s twierdzą, że urządzenia oparte na „mixie” fulerenów, grafenu oraz azotku boru będą giętkie i wytrzymałe. Przekładając to na praktykę, może się okazać, że ekrany naszych smartfonów nie będą się już więcej tłukły przy upadku.
Przed zespołem dr Santosa zostało jeszcze sporo technicznych problemów do rozwiązania – jednym z najważniejszych jest brak odpowiedniej przerwy energetycznej (z ang. band gap). Jeżeli ta kwestia zostanie rozwiązana, a prace będą posuwały się do przodu, być może w przyszłości realne stanie się zbudowane tranzystorów nieopartych o krzem.
Źródło/Zdjęcie: Newstarget