Kto da więcej? Chiński Infinix pracuje nad ładowaniem 160W

Antoni ZaborskiSkomentuj
Kto da więcej? Chiński Infinix pracuje nad ładowaniem 160W
Zaledwie kilka dni temu informowaliśmy, że Huawei zamierza wdrożyć system ładowania urządzeń mobilnych z mocą 135W, a dziś już świat obiegła informacja o tym, że firma Infinix testuje ładowarkę 160W. Nowa technologia ma nazywać się Ultra Flash Charge i zostanie zaimplementowana w urządzeniach, które trafią na rynek pod koniec tego roku. Podobnie jak w przypadku zasilacza Huawei, akcesorium Infinix ma pokaźne rozmiary, co możemy stwierdzić dzięki zdjęciu ze znajdującym się obok smartfonem.

Czym zajmuje się marka Infinix?

Infinix to producent sprzętu mobilnego, który jest popularny przede wszystkim na rynkach afrykańskich i azjatyckich. Firma sprzedaje swoje urządzenia w Indonezji, Egipcie i Nigerii, a użytkownicy kojarzą ją przede wszystkim z niskimi cenami. Obecnie, najlepsze smartfony tego producenta, czyli Zero 8 i Note 10 Pro obsługują ładowanie do 33W.

Kto da więcej? Chiński Infinix pracuje nad ładowaniem 160W

Źródło: XDA Developers

Moc to nie wszystko

Producenci smartfonów prześcigają się w obietnicach dotyczących szybkości ładowania i mocy samych ładowarek. Jak na razie wygrywa Xiaomi, które zapowiedziało Hypercharge, czyli ładowanie 200W, które pozwoli napełnić akumulator 4000 mAh w zaledwie 8 minut. Dla porównania, to moc większa, niż jest używana do ładowania większości laptopów.

Warto jednak wspomnieć, że im szybsze ładowanie, tym większe zużycie akumulatora. Zauważają to nie tylko użytkownicy, ale sami producenci, którzy często pozwalają ekspresowo naładować ogniwo tylko do określonego poziomu, żeby pozostałą część uzupełnić w wolniejszym tempie. Jest to problem, którego na razie nie udało się przeskoczyć i możliwe, że rozwiąże go dopiero zmiana technologii wykonania baterii.

Źródło: XDA Developers, fot. tyt. XDA Developers

Udostępnij

Antoni ZaborskiW branży nowych technologii od ponad 10 lat. W tym czasie pisał dla kilku popularnych serwisów, a także na swój rachunek. Prywatnie fan motoryzacji, sportów walki i dobrego jedzenia.