Ładowarki do iPhone’a generują tony śmieci. Szkoda tylko, że firma nie mówi, ile na nich oszczędza

Aleksander PiskorzSkomentuj
Ładowarki do iPhone’a generują tony śmieci. Szkoda tylko, że firma nie mówi, ile na nich oszczędza
{reklama-artykul}
Apple oficjalnie poinformowało, iż ubiegłoroczna decyzja związana z usunięciem ładowarki z pudełka iPhone’a i zegarka Apple Watch przyniosła bardzo pozytywny wpływ na środowisko. Wszystko to pomimo masowej krytyki ze strony samych użytkowników oraz ekspertów. Nie wspominając już o kopiowaniu podobnego rozwiązania przez konkurencję.

Nowa witryna stworzona przez Apple twierdzi jasno: brak ładowarki w pudełku w skali masowej równa się 861 tys. ton metrycznych śmieci mniej. Wśród odpadów wymieniono plastik, miedź, cynę oraz cynk.

Zmniejszenie opakowania smartfonów z jabłkiem w logo poprzez usunięcie z nich ładowarki pozwala amerykańskiej marce na umieszczenie o 70 proc. więcej pudełek na jednej palecie.

Czy aby na pewno to takie dobre?

Witryna Apple poświęcona środowisku zawiera także najnowszy raport o postępach amerykańskiej firmy w zakresie działań na rzecz (między innymi) zmian klimatycznych. Apple zwraca uwagę na swoją chęć rozwiązywania problemów ekologicznych. Od czasu wyjęcia ładowarki z pudełek smartfonów i inteligentnych zegarków, firma Tima Cooka miała uniknąć wydobywania znacznej ilości zbędnych materiałów z ziemi. Sam proces tworzenia elektroniki jest również prostszy – także w zakresie transportu.

appleladowarka2
fot. Vinoth Ragunathan

Rezygnacja z ładowarek w pudełkach była według Apple zmianą „konieczną” i „odważną”. No i jasne, z tym wszystkim można się oczywiście zgodzić. Szkoda jednak, że w tej całej swojej środowiskowej transparentności Amerykanie nie informują o tym, ile zarobili „na czysto” decydując się na tego typu ruch. Już wcześniej wielu analityków motywowało decyzję o usunięciu ładowarki chęcią podbicia przychodów. Wiadomo bowiem, że sam iPhone odpowiada za znaczną część sprzedaży w Apple i jako produkt nie będzie „rósł” w nieskończoność zapewniając coraz większe zyski.

Co będzie następne? Brak ładowarki do komputera? A może totalny brak portów w iPhonie? Ciężko powiedzieć.

O ile chęć dbania o środowisko jest zrozumiała, tak zagrywka Apple pozostawia jednak pewien mały… niesmak.

Źródło: Apple / fot. Adam Birkett – Unsplash

Udostępnij

Aleksander PiskorzDziennikarz technologiczny - od niemal dekady publikujący w największych polskich mediach traktujących o nowych technologiach. Autor newslettera tech-pigułka. Obecnie zajmuje się wszystkim co związane z szeroko pojętym contentem i content marketingiem Jako konsultant pomaga również budować marki osobiste i cyfrowe produkty w branży technologicznej. Entuzjasta sztucznej inteligencji. W trybie offline fan roweru szosowego, kawy specialty i dobrej czekolady.