Minister Cyfryzacji przekazał nowe wieści odnośnie do laptopów dla czwartoklasistów. Okazuje się, że w końcu podpisano szereg umów z firmami – te mają niedługo wziąć udział w drugiej części wyczekiwanego przetargu. Nadal więc brakuje konkretów, ale jeszcze nigdy nie byliśmy tak blisko ich ustalenia. Poza tym obywatele zostali upewnieni, iż nie ma mowy o żadnych przesunięciach terminów. Uczniowie wciąż mają otrzymać sprzęty jesienią bieżącego roku.
Laptopy dla czwartoklasistów coraz bliżej
Laptopy dla czwartoklasistów to idea dobra na papierze, ale rządowi rzecz jasna nie udało się uniknąć licznych kontrowersji. Są one głównie związane z finansami oraz niedopowiedzeniami. Minęło bowiem sporo czasu od zapowiedzi projektu, a tak naprawdę wciąż istnieje wiele niewyjaśnionych kwestii. Rozpoczęcie roku szkolnego coraz bliżej i mimo wszystko dobrze by było dopiąć temat na przestrzeni kilku najbliższych miesięcy. Właśnie doczekaliśmy się publikacji potwierdzenia dającego sporą dawkę nadziei.
Janusz Cieszyński, obecny Minister Cyfryzacji, dał znać na Twitterze o postępie prac nad tytułowym przedsięwzięciem zakładającym rozdanie 400 tys. sprzętów mających trafić do placówek edukacyjnych na terenie naszego kraju. Dobra, ale czego dokładnie się dowiedzieliśmy? Przede wszystkim tego, że podpisano umowy ramowe z trzynastoma firmami odnośnie do wzięcia udziału w kontynuacji przetargu na laptopy dla czwartoklasistów. Niedługo więc wyłoniony ma zostać podmiot dostarczający sprzęty – sprawa jednak nie jest taka prosta.
Dobre wieści ws laptopów dla uczniów pic.twitter.com/IR2xMDEHA8
— Janusz Cieszyński (@jciesz) July 21, 2023
Na samym początku uzgodnione zostaną odpowiednie zasady współpracy pomiędzy rządem a dystrybutorem laptopów. Dopiero potem dojdzie do transakcji, co może rzecz jasna trochę potrwać. Szczegóły mają zostać ujawnione w przyszłym tygodniu, więc pozostaje trzymać kciuki, że po drodze nie dojdzie już do napotkania żadnych przeszkód. Proces jest o tyle wkurzający, iż władza chce kupić urządzenia jak najtaniej.
Najkorzystniejszą ofertę swego czasu złożył x-kom proponujący sprzęty za 2952 zł – polski rząd szybko uznał tę kwotę za maksymalną i wciąż szuka kogoś, kto sprzeda laptopy jeszcze taniej. To wyłącznie jeden z elementów budzących kontrowersje. Poza tym nie należy zapominać o specjalnych grawerach z godłem Polski i niekoniecznie przemyślanych wymogach odnośnie tego, kto może urządzenie w ogóle otrzymać.
Najnowsze doniesienia sugerują, że sprzęty mają pojawić się u uczniów pod koniec 2023 roku, a wydatek budżetowy na ten cel wyniesie ponad miliard złotych. Teraz pozostaje czekać na kolejne ustalenia w sprawie.
Źródło: Twitter (@jciesz) / Zdjęcie otwierające: pexels.com