Seria smartfonów LG Q miała być odpowiedzią chociażby na linię Samsung Galaxy A, uderzając w tony średniopółkowych sprzętów. LG Q8 w sumie jest ripostą na produkty innego koreańskiego producenta, bowiem mamy do czynienia także z dość wysoko wycenionym sprzętem.
Za LG Q8 zapłacimy bowiem najprawdopodobniej około 470 dolarów, co daje około 1750 złotych. Sporo, patrząc na specyfikację techniczną tego modelu. Smartfon to 6,2-calowy phablet z ekranem FullHD+ FullVision. Zaskoczeniem in minus jest fakt, że na pokładzie znajdziemy dość leciwy już procesor Qualcomm Snapdragon 450 i to rozwiązanie z pewnością nowemu sprzętowi LG chwały nie przynosi.
SoC będzie wspierany przez 4 GB pamięci RAM, z kolei na dane otrzymamy 64 GB miejsca w pamięci wewnętrznej, rozszerzalnej przez wbudowany czytnik kart microSD nawet o kolejne 2 TB. Z tyłu znajdziemy jeden aparat – 16-megapikselową jednostkę z lampką doświetlającą LED i autofokusem, z kolei na froncie znajdzie się 5-megapikselowy aparat z kątem widzenia 100 stopni.
Zaletą LG Q8 jest fakt, że mamy do czynienia ze smartfonem spełniającym normy IP68 oraz MIL-STD 810G, co oznacza, że sprzęt wytrzyma upadki mniej więcej z 1 metra, a przy tym jest pyło- i wodoodporny. Na wyposażeniu nie zabraknie czytnika linii papilarnych, a LG Q8 trafi na rynek wraz ze stylusem.
Smartfon nie zaoferuje zbyt dużej baterii – ta ma mieć pojemność 3300 mAh, a obecność technologii Quick Charge 3.0 sprawia, że urządzenie zostanie szybko załadowane. Całość będzie działać oczywiście pod kontrolą systemu Android 8.1 Oreo.
Jeśli LG Q8 zadebiutuje w tej cenie na rynku, to zdecydowanie nie wróżę sukcesu temu smartfonowi. Bardzo przeciętna specyfikacja zdecydowanie nie współgra z kwotą, jaką trzeba wydać na ten model. Pozostaje mieć nadzieję, że Koreańczycy zachowają odrobinę rozsądku w tej kwestii.
źródło: gizmochina