LG Signature OLED R: zwijany telewizor w cenie luksusowego samochodu

Jan MentelSkomentuj
LG Signature OLED R: zwijany telewizor w cenie luksusowego samochodu
{reklama-artykul}LG udowodniło, że innowacje w świecie telewizorów nie muszą polegać wyłącznie na wyścigach na rozdzielczość czy przekątne. Panel, kiedy nieużywany, może się przecież zwijać, całkowicie chowając się w podstawie. I to właśnie za sprawą tej funkcji, modelem Signature OLED R LG skradło show w trakcie targów IFA 2019. Dopiero teraz, prawie 2 lata od pierwszych pokazów, sprzęt finalnie trafił do sprzedaży w koreańskiej dystrybucji.

LG Signature OLED R: jak bristol

W przeciwieństwie do telewizorów o typowej konstrukcji opis Signature OLED R należałoby zacząć nie od przekątnej i rozdzielczości, a od czasu pojedynczego pełnego wysuwu, który wynosi 10 sekund oraz informacji, że konstrukcja wytrzyma do 50 tys. takich cykli. LG wyceniło te możliwości na 60 tys. euro, co przekłada się na ok. 340 000 złotych.

Warto dodać, że telewizor pozwala na pracę w 3 trybach. Pierwszy z nich, czyli pełny, odgrywa rolę standardowego telewizora. W drugim wariancie matryca wystaje na kilkadziesiąt centymetrów ponad podstawę, pozwalając na wyświetlanie godziny, muzyki czy fotografii. Ostatnią opcją jest pełne schowanie.

lg-signature-product-oled-tv-rx-gallery-layer-6-wPodstawa ze schowaną matrycą | Źródło: LG

Wracając do specyfikacji, LG Signature OLED R posiada 65-calową matrycę o rozdzielczości 4K, która wspiera HDR10+ oraz Dolby Vision. Częstotliwość odświeżania wynosi 100 Hz, a czas reakcji to 1 ms. Producent chwali się także systemem audio o mocy 100 W. Zestaw uzupełnia obecność modułu 5.0 i Wi-Fi. Na wyposażeniu znalazły się również cztery gniazda HDMI 2.1 i trzy porty USB. Całość zarządzania jest oczywiście autorskim systemem webOS.

lg-signature-product-oled-tv-rx-rollable-design-wRozdzielczość matrycy wynosi 4 K. | Źródło: LG

Sprzęt dostępny jest w 4 wersjach kolorystycznych takich jak Signature Black, Moon Gray, Topaz Blue oraz Toffee Brown. Za dodatkowo opłatą panel można poddać dalszej “customizacji”. Co więcej, koreańscy klienci w cenie otrzymują także 3-letnią gwarancję, wliczając w to dwie wizyty serwisowe na rok. Jeśli chodzi o polskiego klienta, to nie mamy informacji, kiedy i czy w ogóle telewizor trafi do dystrybucji na Wisłą.

Źródło i Foto: LG

Udostępnij

Jan Mentel