Zobacz też: Nowa aplikacja na Androida pozwala sprawdzić, czy ktoś podrzucił Ci AirTaga
Lufthansa zakazała lokalizatorów Apple AirTag
Bagaż zagubiony z winy przewoźnika lotniczego wiąże się z gigantycznym stresem, którym dla niektórych jest przecież także i sam lot. Do dziś pamiętam, jak walizka mojej byłej już dziewczyny, podróżującej z Nowego Jorku do Warszawy, poleciała do zupełnie innego kraju. Ot, pomyłeczka. Przysłano ją kilka tygodni (!) później. Rosnąca liczba pasażerów linii lotniczych korzysta z lokalizatorów Apple AirTag, które błyskawicznie umożliwiają odnalezienie zaginionego bagażu. Problem w tym, że pierwsza linia właśnie oficjalnie ich zakazała.
Czytaj również: To prawdopodobnie pierwsze aresztowanie za korzystanie z Apple AirTag
Lufthansa twierdzi, że urządzenia do śledzenia bagażu, takie jak Apple AirTag, należą do kategorii przenośnych urządzeń elektronicznych, a zatem podlegają przepisom dotyczącym towarów niebezpiecznych, wydanym przez Organizację Międzynarodowego Lotnictwa Cywilnego (ICAO). Dzieje się tak szczególnie ze względu na funkcję transmisji danych. Lufthansa podaje, że funkcja ta musi być wyłączona podczas przewożenia urządzeń w bagażu rejestrowanym, tak jak jest to wymagane w przypadku telefonów komórkowych, laptopów i podobnych.
Nie przegap: Podróżujesz samolotem? Sprawdź tych 15 wskazówek
Internauci naśmiewają się z Lufthansy
Trudno odmówić liniom lotniczym racji. Lokalizator jest urządzeniem elektronicznym, a te powinny być wyłączone. Kropka. Z drugiej strony wiele osób zauważa, że żaden inny przewoźnik poza Lufthansa nie wydał do tej pory podobnego oświadczenia, pomimo powszechności praktyki stosowania lokalizatorów w walizkach. Pojawiają się sugestie, że linia lotnicza walczy z trendem chwalenia się w sieci tym, do jak absurdalnych lokalizacji trafiają czasem plecaki, torby, walizki i inne przedmioty.
@lufthansa just travelled ATH-MUC-CDG Business Class with 2h30 transit. Somehow you’ve lost my bag in between?! Apparently your team can’t find it (your system is down I’m told)! @Apple AirTag says it’s in Toulouse!! Can I please get my bag back before you send it somewhere else? pic.twitter.com/QxwFooJDRl
— KeepOnDiscovering (@mallo75004) August 30, 2021
Liczba postów dotyczących zaginionego bagażu w liniach lotniczych jest bardzo wysoka zarówno w mediach społecznościowych, jak i przeróżnych stronach i forach o tematyce podróżniczej. Podróżni martwią się o swój bagaż i trudno się temu dziwić. Nikt nie stosowałby zapewne takich gadżetów, gdyby przewoźnicy za każdym razem potrafili dokładnie wskazać to, w jakie miejsce omyłkowo poleciał dany bagaż. Niestety, praktyka pokazuje, że zlokalizowanie zgubionych bagaży trwa tygodniami, a nawet miesiącami.
Źródło: Watson.de