Absurdalnie drogie produkty Apple są teraz jeszcze droższe
Podstawka dla monitora Apple Pro Display XDR do tej pory kosztowała 3799 złotych. Zainteresowanie produktem najwyraźniej było bardzo duże, bowiem jego cena wzrosła właśnie do 4799 złotych. Najwyraźniej Apple wysłuchało głosów konsumentów broniących ceny tego produktu jak niepodległości – a nie brakowało ich wśród wyznawców Apple, oj nie – oraz przyjrzało się uważnie głosom garstki dziennikarzy piszących o tym, że taka podstawa to najlepsze możliwe rozwiązanie. Kto musi, ten kupi. Inni powieszą monitor na uchwycie ściennym lub wybiorą inną metodę montażu.
Podrożały również kółka Apple do Maca Pro. Do tej pory można je było kupić za bezcen. 3499 złotych za piękne kółeczka ze stali nierdzewnej i gumy była ceną z gatunku „jak za darmo”. Wiecie, 3499 zł za kółka do obudowy może śmieszyć, ale to było najlepsze rozwiązanie. #pdk Teraz to samo akcesorium kosztuje 4199 złotych. Cena jest w dalszym ciągu szalenie atrakcyjna, to prawda, ale nie tak bardzo jak jeszcze jakiś czas temu.
Źródło: mat. własny – zrzut ekranu ze strony Apple
Żarty na bok. Osłabiająca się złotówka, umacniający dolar oraz szalejąca inflacja to zapewne główne powody podniesienia cen produktów Apple w Polsce. W momencie wprowadzenia podstawy pod monitor Apple do oferty w Polsce za 1 dolara płaciliśmy 3,76 złotych. Kurs dolara na 23 sierpnia wynosi 4,82 złote.
Patrząc na wzrost cen akcesoriów Apple zaczynam rozumieć obawy niektórych konsumentów o to, że iPhone 14 będzie droższy niż iPhone 13. Według najnowszych doniesień podstawowa wersja smartfona w Polsce może być droższa nawet o 500 złotych od poprzednika. I wszystko wskazuje na to, że tak właśnie będzie.
Albo gorzej.
Auć.
Źródło: mat. własny