Proces fermentacji to tajemnica
Dwaj twórcy urządzenia Kevin Boyer oraz Philip James od lat związani byli z branżą winiarską. Dokładnie obserwowali obecne procesy technologiczne i wpadli na pomysł domowej maszyny, która w krótkim czasie zamieni wodę w wino. Brzmi niesamowicie? Obaj panowie twierdzą, że jest to jak najbardziej realne. Swój projekt zamierzają wcielić w życie dzięki Kickstarterowi. Trwają już do tego przygotowania.
Sercem całego pomysłu jest termo-elektryczna komora, która swoim wyglądem przypomina z zewnątrz elektroniczny dzban. To właśnie tam odbywać się będzie cały proces przyśpieszonej fermentacji. Twórcy nie chcą na razie zdradzić swojego patentu ale wiadomo, że w środku znajdować się będzie zestaw sensorów, nagrzewaczy oraz niewielkich pomp. Wszystko oczywiście sterowane przez mikrokomputer, który zadba o poprawność procesu.
Schemat przygotowania wina w Miracle Machine
Opłacalny interes
Z Miracle Machine komunikować się będziemy przez Bluetootha, dzięki odpowiedniej aplikacji, która na naszym smartfonie na bieżąco zda raporty z postępu prac. To właśnie przy jej pomocy wybierzemy jaki rodzaj i gatunek wina zamierzamy przygotować. Możliwości ma być sporo, a cała baza danych będzie z czasem rozbudowywana. Po kliknięciu odpowiedniej opcji aplikacja wyświetli jakie składniki należy zakupić. Podobno ma to być bardzo opłacalne. Wedle konstruktorów, koszty jednej butelki, za którą w sklepie zapłacilibyśmy 20 dolarów, spadną aż dziesięciokrotnie.
Oczywiście najważniejszym pytaniem jakie na pewno każdy sobie zadaje, jest kwestia smaku, tego co przygotujemy w Miracle Machine. K. Boyer i P. James twierdzą, że nie należy się tym martwić i aby dodać winu większą głębię smaku, aplikacja poinstruuje nas na końcu jak stworzyć odpowiednią mieszankę przypraw. Ze względu na proces produkcji wino będzie trzeba jednak wypić w ciągu dwóch tygodni. Na dzień dzisiejszy zakładana cena Miracle Machine wynosi 499 dolarów.
Źródło: Gizmag.com / Zdjęcia: Themiraclemachine.net