Przez kilka tygodni miałem okazję korzystać z najnowszego Xiaomi Redmi Note 9 Pro, jednocześnie weryfikując to, jak urządzenie sprawdza się jako kompan w podróży. Efekt mnie zaskoczył, o czym przeczytacie w dalszej części artykułu.
Flagowiec nie jest już koniecznością
Rozwój technologii sprawił, że chcąc posiadać wydajne urządzenie z wszechstronnym aparatem, wcale nie musimy sięgać po flagowca za kilka tysięcy złotych. Xiaomi udowodniło mi, że telefon za nieco ponad 1000 złotych może dać dużo frajdy i spełnić praktycznie wszystkie oczekiwania nawet wymagającego użytkownika.
Na froncie Redmi Note 9 Pro znajdziemy 6,67-calowy ekran IPS o proporcjach 20:9 i rozdzielczości 2400×1080 pikseli, chroniony szkłem Corning Gorilla Glass 5 (to dokładnie ta sama technologia, którą znajdziemy w drogich flagowcach). W jego centralnej górnej części umieszczono niewielki i dyskretny otwór z kamerką przednią.
Muszę przyznać, że zarówno przód jak i tył smartfonu wygląda bardzo nowocześnie za sprawą użytych materiałów (szkło i aluminium). Zastosowana stylistyka może się podobać, a charakter urządzenia podkreśla szklana powłoka z tyłu, dostępna w 3 kolorach: białym (Glacier White), zielonym (Tropical Green) oraz szarym (Interstellar Grey).
Cała konstrukcja dobrze leży w dłoni, a to zasługa między innymi wąskich ramek i lekko zaoblonych krawędzi. Ciekawym dodatkiem jest czytnik linii papilarnych wbudowany w przycisku zasilania, który umieszczono na prawej krawędzi urządzenia. Osadzono go na odpowiedniej wysokości, co sprawia, że odblokowanie smartfona kciukiem jest nie tylko szybkie, ale i komfortowe.
Użytkownicy flagowców często narzekają na pewne ograniczenia. Na szczęście wybierając tańszy smartfon, jak Redmi Note 9 Pro, otrzymamy funkcje, których może brakować we flagowych konstrukcjach. Co mam na myśli? Doskonałym przykładem jest tutaj klasyczne gniazdo słuchawkowe 3.5 mm, które Xiaomi umieściło na dolnej krawędzi “notatnika” tuż obok nowoczesnego złącza USB-C. Mało tego, na pokładzie znajdziemy też port podczerwieni, więc telefon możemy wykorzystać jako pilot do sterowania domowym sprzętem RTV.
Specyfikacja bez kompromisów
Mogłoby się wydawać, że reprezentant średniej półki cenowej, jakim jest Redmi Note 9 Pro będzie posiadał mocno okrojoną specyfikację względem droższych smartfonów. I tutaj kolejne zaskoczenie.
Sercem urządzenia jest wydajny procesor Snapdragon 720G (8 × Kryo 465, taktowanie do 2.3 GHz) wspierany przez układ graficzny Adreno 618 i 6 GB pamięci RAM. Sprzęt występuje w dwóch wariantach – z 64 lub 128 GB pamięci na dane, którą można dodatkowo rozbudować za pomocą karty pamięci. Mało tego, obok miejsca na kartę MicroSD znalazły się aż dwa sloty na karty NanoSIM.
Zastosowane komponenty sprawiają, że telefon doskonale radzi sobie z obsługą wymagających aplikacji czy gier. Nie ma tutaj mowy o spowolnionym działaniu, a codzienne użytkowanie jest naprawdę komfortowe.
Nie zawodzą też moduły łączności. Do dyspozycji otrzymujemy Bluetooth 5.0, dwuzakresowe Wi-Fi, LTE i oczywiście moduł NFC do płatności zbliżeniowych.
Pojemna bateria to nie wszystko
Na liście najważniejszych kryteriów przy wyborze nowego smartfona czołowe miejsce zajmuje pojemna bateria. Użytkownikom zazwyczaj zależy na akumulatorze, który umożliwi swobodne korzystanie z urządzenia przez minimum 2 dni na jednym ładowaniu.
Możliwości Redmi Note 9 Pro sprawdziłem podczas weekendowych wypadów do Berlina i Amsterdamu. Bateria o pojemności 5020 mAh nie zawiodła – po całym dniu zwiedzania i intensywnym korzystaniu z aparatu, map i łączności mobilnej na koniec dnia stan naładowania baterii nie spadał poniżej poziomu 40%. To imponujące, tym bardziej, że flagowiec, z którego na co dzień korzystałem rozładowywał się znacznie szybciej.
Kolejnym zaskoczeniem jest szybkie ładowanie. Jeszcze niedawno było ono zarezerwowane tylko dla drogich smartfonów. Wróć… nadal w wielu przypadkach drogie smartfony nie imponują szybkością ładowania. Przykład? Kupując wyceniony na ok. 5000 zł iPhone 11 Pro w zestawie otrzymamy ładowarkę 18 W… tymczasem Xiaomi do Redmi Note 9 Pro dołącza zasilacz 33 W.
Szybkość ładowania akumulatora dołączoną do zestawu ładowarką nie zawodzi. W 30 minut smartfon naładujemy do poziomu ok. 60%.
Aparat – prawdziwe oblicze Pro
W ostatnich latach to właśnie na polu mobilnej fotografii odbywa się największy wyścig wśród producentów smartfonów. Xiaomi nie zostaje z tyłu, a wręcz przeciwnie – firmie udało się zaimplementować wszechstronny aparat w urządzeniu ze średniej półki cenowej.
Aby cieszyć się kamerą z profesjonalnymi możliwościami nie trzeba sięgać już po drogiego flagowca. Redmi Note 9 Pro wyposażono w poczwórny aparat z trybem Pro, który umożliwia wybór balansu bieli, przysłony, ISO i wielu innych parametrów. Dodatkowo, dostępny jest zapis w formacie RAW, co z pewnością ucieszy miłośników zaawansowanej obróbki zdjęć.
Amatorzy fotografii mobilnej skorzystać mogą z aparatu głównego 64 Mpix (f/1.89), aparatu 8 Mpix z obiektywem szerokokątnym (f/2.2, 108-stopniowe pole widzenia), aparatu 5 Mpix do zdjęć makro oraz kamerki 2 Mpix odpowiadającej za pomiar głębi tła, na przykład w zdjęciach portretowych. Nie zapomniano o wideo 4K w 30 klatkach na sekundę.
Osobiście przekonałem się, że Redmi Note 9 Pro to idealny smartfon na tzw. “City Break”. Zwiedzając miasto chcemy uwiecznić zarówno detale jak i fotografować całe budynki. Niezbędny jest też tryb portretowy oraz nocy. Wszystko to oferuje sprzęt od Xiaomi.
Aplikacja aparatu Xiaomi / Tryb Pro
Spójrzcie tylko, jak ultraszerokokątny obiektyw sprawdza się w warunkach miejskich o różnych porach dnia.
Klasyczne kadry uzyskamy korzystając z aparatu głównego. Aparat 64MP zapewnia dużą szczegółowość, świetnie odwzorowane kolory i dobry zakres dynamiczny.
Redmi Note 9 Pro imponuje również gdy zrobi się ciemno. Ujęcia nocne – tryb automatyczny:
Zapomniałem o flagowcu…
Dożyliśmy pięknych czasów. Smartfon za nieco ponad 1000 zł jest na tyle wszechstronny, że nie czuję wielkiego dyskomfortu po przesiadce z flagowca.
Duży ekran, niezła wydajność, pojemna bateria, NFC, najnowsze moduły łączności i zaskakująco dobry aparat sprawiają, że Xiaomi Redmi Note 9 Pro mogę polecić każdemu, kto nie chce przepłacać i godzić się na wielkie kompromisy.
Największe wrażenie zrobił na mnie aparat. Xiaomi obrało właściwy kierunek implementując wszechstronne obiektywy sprawdzające się w każdej sytuacji. Udowadniają to zarówno zdjęcia wykonane szerokim kątem, jak i portrety czy ujęcia nocne.
Artykuł powstał przy współpracy z marką Xiaomi