Jakich zabezpieczeń używacie, jeśli chcecie, aby wasze dane nie trafiły przypadkiem w niepowołane ręce? Można np. skorzystać z systemowego BitLockera czy chociażby wprowadzić hasło do archiwum WinRARa albo 7-Zipa. Jednak część pendrivów czy innych dysków USB zapewnia specjalne oprogramowanie lub sprzętowe szyfrowanie, tak jak Kingston DataTraveler 2000.
Zabezpieczenie przezroczyste dla systemu
Firma wypuściła swój pendrive o całkiem niezłej pojemności 128 GB. Wcześniej oferowany był w mniejszych wariantach. Można zamówić też wersje 4 GB lub pośrednie. Pierwsza rzecz, która rzuca się w oczy po wyjęciu pendriva z pudełka, to integrowana klawiatura numeryczna z dodatkowo dopisanymi literami na każdej z cyfr (poza jedynką i zerem). Dzięki niej można łatwo zabezpieczyć (pinem lub hasłem) przechowywane informacje niezależnie od systemu operacyjnego czy używania dodatkowego oprogramowania. Dla komputera pendrive wygląda jak najzwyklejsza pamięć flash bez szyfrowania, co też ma pozytywne implikacje pod kątem bezpieczeństwa.
Pendrive Kingston DataTraveler 2000 jest zgodny ze standardem FIPS 140-2 Level 3. Zapewnia szyfrowanie sprzętowe AES z 256-bitowym kluczem. Dodatkową funkcją jest automatyczna blokada po odłączeniu pamięci od komputera, jeśli nie została ona poprawnie zamknięta przed wypięciem. Szyfrowane USB flash Kingstona objęte są gwarancją przez 3 lata i bezpłatnym wsparciem technicznym producenta.
Zobacz również: Dysk SSD NVMe jako pendrive USB? SpeedSSD i jego wymienne nośniki
Źródło i foto: Kingston