Wybierz potrzebną dla siebie specyfikację i moduły w laptopie Framework
Urządzenie jest dostępne w opcjach z procesorami Intel Core i5-1135G7, Intel Core i7-1165G7 i Intel Core i7-1185G7. Wszystkie wymienione układy mają 4 rdzenie, 8 wątków, grafiki Intel Iris Xe i są modelami mobilnych CPU z 11 generacji Intel Core. Różnią się głównie pojemnością cache, taktowaniem i opcjonalną obsługą Intel vPro. Do tego można dołożyć do 64 GB pamięci RAM DDR4-3200, do 4 TB przestrzeni na dane w SDD (WD_Black SN750 NVMe lub WD_Black SN850 NVMe) i system Windows 10 Home bądź Windows 10 Pro zależnie od konkretnej konfiguracji. Każdy wariant ma też ekran 13,5 cala 2256 x 1504 px, czytnik odcisków palców, podświetlaną klawiaturę, baterię 55 Wh, gniazdo audio minijack, kamerę 1080p i fizyczny przełącznik prywatności.
Magia zaczyna się dopiero w kwestii modułów. Na obu bocznych krawędziach mamy miejsca na łącznie cztery dodatkowe rozszerzenia, które mogą pełnić rolę złącz lub pamięci masowej. Moduły zawierają USB-C, HDMI, DisplayPort, czytnik kart microSD, USB-A lub nośniki SSD o pojemności 250 GB bądź 1 TB. Możliwe, że w przyszłości będzie jeszcze więcej wariantów rozszerzeń. Niestety w tej chwili europejscy klienci nie mają możliwości dodatkowego dokupowania modułów już po zamówieniu samego laptopa, ale ma się to wkrótce zmienić.
Sam złóż swojego laptopa i w prosty sposób zmodyfikuj go w przyszłości
Framework oferuje też konfigurator dla w pełni złożonej edycji gotowej do pracy po wyjęciu z paczki oraz wersję do samodzielnego zmontowania. Opcją są takie komponenty jak RAM, SSD, karta sieciowa WiFi czy zasilacz i system operacyjny. Możemy z nich zrezygnować i dołożyć odpowiednie części lub system we własnym zakresie (nie tylko Windowsa, także np. różne dystrybucje Linuxa). Nie ma też problemu, aby w przyszłości dokupić do Frameworka chociażby płytę główną z mocniejszym procesorem i samemu przeprowadzić upgrade sprzętu. Firma zadbała o to, aby naprawy i modyfikacje były proste.
Ceny zaczynają się od 899 euro (około 4110 złotych). Trzeba też wpłacić obowiązkowy depozyt w wysokości 100 euro (mniej więcej 460 złotych), ale w razie rezygnacji z zamówienia, można go w pełni odzyskać. Na razie to droga zabawa i wciąż oficjalnie niedostępna w Polsce, ale sama koncepcja prezentuje się bardzo ciekawie.
Zobacz również: Steam wkrótce na Chrome OS. Mamy listę pierwszych zgodnych Chromebooków
Źródło i foto: Framework