Złącza USB-C znajdziemy obecnie w większości smartfonów (z wyjątkiem iPhone’ów, gdzie Apple wciąż stosuje własny standard Lightning), laptopów, komputerów PC i innych urządzeniach, jak monitory czy drukarki. Maksymalna moc obsługiwana obecnie wynosi 100 watów, zwiększenie tego parametru pozwoli zasilić nie tylko lekkie notebooki, ale i bardziej wymagające urządzenia.
USB-IF zaznacza w specyfikacji USB Type-C 2.1, że nowe kable będą posiadały specjalne oznaczenia, aby konsument miał pewność, że przewód wspiera moc do 240 watów. Nowy standard sprawi, że za pomocą USB-C bez problemu zasilimy 32-calowy monitor Dell UltraSharp 4K (szczytowe zużycie energii 230 watów) czy 17-calowy laptop do gier HP Omen. Oczywiście na rynku wciąż znajdziemy sporo laptopów czy dużych drukarek wielofunkcyjnych, które zużywają jeszcze więcej energii.
Sporą zaletą USB-C są jego kompaktowe wymiary oraz dwustronność. W przeciwieństwie do klasycznego USB, w przypadku nowego standardu nie ma znaczenia, którą stronę kabla włożymy do portu.
Źródło: Cnet