Wielu kupujących stojąc przed zakupem nowej karty graficznej zastanawia się, któremu producentowi zaufać. Finalnie każdy konsument kieruje się swoimi przekonaniami co do danej marki, często ceną karty graficznej, a nierzadko także jej wyglądem. Szwajcarski sklep Digitec Galaxus od jakiegoś czasu przy każdym sprzedawanym przez siebie układzie graficznym publikuje interesujące informacje dotyczące m.in. jego awaryjności. Jakie są najbardziej awaryjne karty graficzne?
Najbardziej awaryjne karty graficzne – ranking
Taką troskę o konsumenta warto chwalić. Sklep Digitec Galaxus rozwija aktualizowane na bieżąco zestawienie najbardziej awaryjnych kart graficznych, ale również wielu innych produktów. Podmiot ten liczy, ile roszczeń gwarancyjnych otrzymuje zespół posprzedażowy w podziale na marki w ramach określonej kategorii produktów. Jeśli sprzedanych zostanie 1000 kart graficznych danej marki i w ciągu dwóch lat sklep otrzyma roszczenia gwarancyjne dla 150 z nich, wynik „warranty score” wyniesie 15%.
Jak zatem wygląda kwestia kart graficznych? Tutaj podaje się odsetek kart, które są odsyłane na gwarancje w trakcie pierwszych 24 miesięcy od zakupu. Paradoksalnie najmniej awaryjne są układy producentów sprzedających konstrukcje w najprzystępniejszych cenach. Najmniej awaryjne karty graficzne produkują marki:
- Gainward – 0,4%
- Lenovo – 0,7%
- Palit – 0,8%
- PNY – 0,8%
- Inno 3D – 0,9%
Warto zauważyć przy tym, że ogólny wskaźnik awaryjności wypada dość korzystnie dla producentów, choć na przykład karty Gigabyte statystycznie psują się dwa razy częściej niż te od Palit. Ich naprawa trwa też znacznie dłużej… Temu poświęcono osobne zestawienie.
Ile trwa naprawa karty graficznej?
Ile dni roboczych zajmuje średnio realizacja gwarancji od chwili dotarcia karty do centrum serwisowego do momentu zwrotu u klienta? Tutaj sytuacja wygląda bardzo różnie, ale ponownie prym wiedzie Palit, a Gigabyte szoruje na dnie rankingu. Różnice są kolosalne! AsRock i Palit rozpatrują kwestie gwarancyjne od ręki, nieco dłużej zajmuje to firmom Gainward, PNY, Powercolor i Sapphire, kapkę dłużej MSI, a reszta stawki… cóż, ma spore pole do popisu.
Pamiętać należy, że powyższe wyniki są specyficzne dla rynku szwajcarskiego. Sytuacja w Polsce może wyglądać zupełnie inaczej… choć wcale nie musi.
Jakie są Wasze doświadczenia z awaryjnością kart graficznych i z odsyłaniem ich na reklamację?
Źródło: Digitec Galaxus