Zasilany może być procesorami Intela z rodzin Core lub Xeon, a o jakość obrazu zadbają układy graficzne Quadro P1000 lub P2000. Będzie można wmontować do niego do 64GB pamięci RAM (dużym plusem jest tu zastosowanie wymiennych kości!) i do 4TB SSD.
Najważniejszym wyborem przy zakupie nowego ThinkPada będzie najprawdopodobniej ekran. Będą dwie wersje 15,6” IPS LCD. Jedna z nich będzie dotykowym ekranem 4K UHD (3840×2160) ze 100% pokryciem palety kolorów AdobeRGB, druga natomiast bezdotykowym wyświetlaczem Full HD (1920×1080) ze 100% pokrycia palety sRGB.
ThinkPad P1 będzie wyposażony w 3 złącza Thunderbolt 3, wyjście HDMI 2.0, dwa USB 3.1, czytnik kart 4in1. Ponadto będzie miał na pokładzie kamerkę internetową, czytnik linii papilarnych, a nawet gniazdo audio TRRS.
Biorąc pod uwagę wspomniane wcześniej wymiary, a także obudowę z włókna węglowego, której niestraszne wysokie, niskie temperatury, wilgoć, wstrząsy, a także drobne stłuczki z otoczeniem możemy zabrać go praktycznie wszędzie. Bateria o pojemności 80 Wh sprawi, że nie trzeba natomiast szukać gniazdka w każdym miejscu, do którego się udamy, a nawet jeśli takowe znajdziemy to ładowarka 130 W szybko upora się z małą ilością energii. Minusem jest, że laptopa nie będziemy mogli ładować inną ładowarką, chociażby typu USB-C.
Sprzęt ma trafić do sprzedaży pod koniec sierpnia i kosztować jak na profesjonalną stację roboczą dość niemało, bo 1949 dolarów (ok. 8400zł) w najtańszej konfiguracji.
Źródło: AnandTech