Uczelnia zaprojektowała bowiem peceta, którego szerokość wynosi 0,3 mm, czyli znacznie mniej, niż jedno ziarenko ryżu, co możecie zobaczyć na zdjęciu otwierającym. To zarazem 1/10 rozmiaru dotychczasowego najmniejszego „peceta”, którego stworzył koncern IBM.
Oczywiście tak mały komputerek nie pozwala na zastosowanie go w codziennym użytkowaniu czy też odpalenie na nim gry – to jest ze wszech miar oczywiste. Naukowcy liczą jednak na to, że ich wynalazek zostanie wykorzystany w bardzo ważnych dziedzinach nauki, m.in. w medycynie.
Według twórców, mógłby on w przyszłości zostać użyty np. do badań nad rakiem, sprawdzania ciśnienia wewnątrz gałki ocznej oraz kontroli procesów biomechanicznych. Wielość dziedzin, w których tak mały pecet mógłby znaleźć zastosowanie, jest więc naprawdę spora.
Na razie jednak naukowcy muszą zmierzyć się z jeszcze jednym istotnym problemem – stworzony przez nich komputer kasuje uzyskane dane w momencie utraty zasilania, co może być sporym kłopotem przy wykorzystaniu go w różnorodnych sondach czy urządzeniach medycznych. Wydaje się jednak, że i z tym problemem powinni sobie wkrótce poradzić.
źródło: cnet