Zdjęcia, które trafiły do redakcji XDA pochodzą z anonimowego źródła jednak wyglądają realistycznie. Komuś udało się uchwycić Galaxy S20+ 5G, a pierwszą rzeczą, która się wyróżnia jest konfiguracja aparatów. Z tyłu znajdziemy naprawdę ogromną „wyspę” składającą się z 4 obiektywów, lampy LED i elementu wyglądającego jak mikrofon lub sensor ToF. Trudno powiedzieć, czy taki design przypadnie do gustu użytkownikom. Zdjęcia wskazują, że całość mocno odstaje od obudowy urządzenia. Co ciekawe, podobny układ (jeżeli wierzyć renderom) szykuje Huawei w swoim P40 Pro.
Po prawej stronie telefonu widać klawisz regulacji głośności i przycisk zasilania. W przeciwieństwie do wcześniejszej serii S10, nie widzimy tutaj przycisku Bixby.
Front urządzenia zdradza bardzo wąskie ramki i wygląda na to, że wyświetlacz Infinity-O jest znacznie mniej zakrzywiony niż wcześniej. Jeżeli chodzi o przedni aparat, producent postawił na rozwiązanie znane z Galaxy Note 10. Kamerkę umieszczono w niewielkim otworze znajdującym się na środku w górnej części ekranu.
Galaxy S20 i S20+ mają się pojawić w kilku różnych wariantach na całym świecie, dostępne będą wersje z łącznością 5G i 4G.
Smartfony z serii Galaxy S20 oficjalnie zadebiutują już 11 lutego, a do tego czasu w sieci z pewnością pojawią się koleje doniesienia dotyczące specyfikacji urządzeń.