Nie wierz w pełną gwarancję pokoparkowych grafik GeForce RTX. Palit wyjaśnia tę kwestię

Jan DomańskiSkomentuj
Nie wierz w pełną gwarancję pokoparkowych grafik GeForce RTX. Palit wyjaśnia tę kwestię

{reklama-artykul}Z powodu likwidacji wielu kopani kryptowalut, szczególnie w Chinach, na rynku pojawiają się coraz liczniej oferty z używanymi kartami graficznymi pochodzącymi właśnie z farm kryptowalut. Układy, które pracowały jako narzędzia do wydobycia ETH są oczywiście tańsze, ale realny stan zużycia i ogólna kondycja kart są jedną wielką niewiadomą. Jeśli jednak natrafimy na takowy egzemplarz, sprzedawca często zaznacza, że przecież zawsze można oddać nie do końca dobrze działające GPU do serwisu gwarancyjnego producenta.

Często wystarczy proste odświeżenie, aby pokoparkowe GPU działało dobrze, ale demontaż chłodzenia to utrata gwarancji

Okazuje się, że nie do końca. A przynajmniej tak jest w przypadku kart graficznych Palit i zapewne też Gainward. Obie marki należą do tego samego koncernu, więc sytuacja powinna być podobna. Zanim przejdziemy do omawiania warunków gwarancji producenta, należy zacząć od tego, że GPU z koparek mogły być traktowane w różny sposób, a nie sposób tego wywnioskować po zdjęciach i opisie oferty. Jedni dbają o sprzęt i przykładają wagę do przewiewnych warunków pracy oraz czystości, a inni eksploatują grafiki w nieodpowiednich okolicznościach do granic ich możliwości. Po rocznym kopaniu karty mogą mieć wydajność niższą o około 10 proc., a także zachowywać gorszą kulturę pracy i osiągać wyższe temperatury podczas obciążenia.

Gwarancja pokoparkowych kart graficznych Palit RTX

Wyłączenia i ograniczenia gwarancji opisane na stronach pomocy firmy Palit / Foto: Instalki – Palit

Teoretycznie często wystarczyłaby wymiana pasty termoprzewodzącej oraz termopadów i solidne czyszczenie, ale Palit i wielu innych producentów zastrzega, że demontaż układu chłodzenia powoduje utratę gwarancji. W cięższych przypadkach grafiki wymagają nawet reballingu rdzenia czy wymiany kości pamięci, co jest spowodowane między innymi przyspieszonym utlenianiem się lutów, a takie działania nie są oferowane w ramach gwarancji.

Karty graficzne nie są objęte gwarancją, jeśli usterki wynikały z eksploatacji przy kopaniu kryptowalut

Jak czytamy w komunikacie prasowym, tak naprawdę „firma Palit nie dysponuje narzędziami pozwalającymi stwierdzić, czy karta była wykorzystywana do kopania kryptowalut czy nie. Jednak niektóre rodzaje uszkodzeń mogą na to jednoznacznie wskazywać i wówczas także należy liczyć się z utratą gwarancji.” Dodatkowo na stronach pomocy Palit w sekcji opisującej wyłączenia i ograniczenia gwarancji można zauważyć punkt – „Wszelkie awarie lub uszkodzenia produktu, które wynikają z zastosowania go do wydobywania kryptowalut, eksploracji danych lub związanych z nimi działań. Wyłączone z tej klauzuli są modele specjalnie zaprojektowane do górnictwa.

Jeżeli dopisze nam szczęście i staniemy się posiadaczami upragnionej karty graficznej w atrakcyjnej cenie i sprzęt posłuży nam przez lata, to tylko możemy się cieszyć. Jeśli jednak dość szybko uszkodzi się, to nie mamy pewności, czy producent karty pomoże nam z usterką. W kwestii gwarancji „bezpieczniej będzie założyć, że najprawdopodobniej, choć nie na pewno, zostanie ona anulowana. Wszystkie karty mają numery seryjne i wiadomo na jakim rynku pierwotnie karta została sprzedana.”

Zobacz również: Gracz przez 4 lata korzystał ze zintegrowanej grafiki zamiast GeForce, bo… źle wpiął HDMI

Źródło i foto: Palit / własne

Udostępnij

Jan DomańskiDziennikarz publikujący w największych polskich mediach traktujących o nowych technologiach. Skupia się głównie na tematyce związanej ze sprzętem komputerowym i grami wideo.