Kolejna fala pandemii i restrykcje w Chinach uderzają w branżę laptopów
W wielu miastach kluczowych dla przemysłu laptopowego, środki ograniczające pandemię są rygorystyczne, a ich stosowanie zostało przedłużone. Przynajmniej fabryki poza wymienionymi strefami mogą działać w miarę normalnie pod kątem zatrudnionych pracowników. Jednak i takie obiekty mogą doświadczyć niedoborów komponentów. Chociażby dwóch ważnych producentów płytek PCB (Career Technology i Unimicron Technology) wstrzymało pracę 21 kwietnia i wciąż nie wznowiło działalności.
Laptopy są zazwyczaj montowane z ponad tysiąca podzespołów. Miałoby brakować też układów scalonych do zarządzania zasilaniem, okablowania, części substancji chemicznych czy niektórych materiałów do produkcji obudów. A nawet jeśli dostawy do danej fabryki mają wystarczający udział, to chińskie wymogi nakazują długotrwałe kontrole ciężarówek (badany jest zarówno kierowca jak i sam ładunek) w celu przeciwdziałania przenoszenia się wirusa. Problemy tego typu także powodują zmniejszenie wydajności z racji przedłużającego się odbioru dostaw.
Popyt na laptopy się zmniejsza, więc nie odczujemy aż tak mocno niedoborów
Na szczęście ewentualne braki na rynku nie będą aż tak dotkliwe, jak można by przypuszczać, bo popyt na laptopy nie rośnie. Można wręcz zaobserwować obniżenie zainteresowania. Producenci laptopów odnotowali przede wszystkim drastyczny spadek w kupnie Chromebooków (głównie ze strony szkół i uczniów), a obecnie trwająca wojna za naszą wschodnią granicą obniżyła popyt w tamtym regionie. Nie należy też zapominać o inflacji, która nakładania do zrewidowania budżetów licznych gospodarstw domowych, co w wielu sytuacjach zapewne będzie się kłócić z chęcią kupna nowego komputera przenośnego.
Nie jest pewne, czy wyżej wymienione czynniki mają szansę na zrównoważenie braków w podaży, ale już teraz z powodu mniejszego zainteresowania, zamówienia dużych marek na laptopy spadły o 10 proc. Eksperci branżowi spekulują, że dalsze spowolnienie rynku może być odczuwalne także latem. Za to tradycyjnie pod koniec wakacji powinniśmy doświadczyć zwyczajowego wzrostu popytu. Na powrót do sytuacji sprzed pandemii na rynku laptopów mielibyśmy czekać podobno do 2023 roku.
Źródło: tomshardwarer / Foto: Pixabay