O tym, że nie były to jedynie czcze przechwałki przekonaliśmy się dzięki dziennikarzom serwisu Gizmodo, którzy postanowili zasymulować upadek telefonu na twardą powierzchnię. I to aż… 70 razy.
Motorola chce wprowadzić nową technologię ekranu również do innych modeli. Chodzi głównie o Moto G, który pojawił się w 2014 roku, natomiast aktualnie dostępna jest trzecia generacja telefonu. To ciekawe, bo Moto G jest przedstawicielem low-endów w ofercie Motoroli, zaś w Polsce można go kupić już za 700-800 zł.
Poza standardowymi parametrami (Snapdragon 410, 1GB RAM, 8 GB na dane, kamera 13 Mpix i 5 Mpix) Moto G jest również odporny na wodę i możne przebywać na głębokości jednego metra nawet przez 30 minut. Jeśli zyskałby również odporność na upadki i uderzenia, rzeczywiście mógłby stać się przebojem. O ile cena nie byłaby z kosmosu.
Prezydent firmy Motorola Rick Osterloh odniósł się do powyższych rewelacji: „Naszym celem jest przemieszczanie zaawansowanych technologii do wszystkich modeli w ofercie Motorola. Odporne ekrany to niestety bardzo drogie i to sprawia pewną trudność, ale to wyzwanie, którego chcemy się podjąć” – powiedział Osterloh.
Kiedy ujrzymy nowe, odporne na trudy życia wydanie Moto G? Tego oczywiście jeszcze nie wiadomo, ale zapewne wkrótce pojawi sie więcej wieści…
Źródło: techradar