Prognozy oznaczają, że firma traci dystans w rankingu sprzedawców konsoli nie tylko do konkurentów z Sony i Microsoftu, ale także do producentów smartfonów… Powyższy osąd sytuacji Nintendo podobnie określa analityk Koichi Ogawa z Daiwa SB Investments Ltd, który powiedział: „Konkurencja w branży gier video jest trudna i Nintendo musi teraz walczyć o klientów, którzy korzystają ze smartfonów i tabletów.”
Doskonałym przykładem trudnej sytuacji spółki jest wydanie konsoli Nintendo 3DS na początku tego roku. Choć na temat sprzętu oferującego możliwość gry w 3D wiele było szumu, sprzedaż idzie słabo, nawet po obniżce o 80 dolarów w sierpniu – niewiele osób w Stanach chce kupować konsolę za 169,99 dolarów.
Co ma zrobić Nintendo, aby powstrzymać nadchodzące finansowe „tsunami”? Wielu ludzi uważa, że Nintendo musi zaproponować ofertę gier na smartfony lub tablety. Super Mario Bros na smartfonie marki Nintendo lub nowa gra Zelda na tablecie? To z pewnością interesująca perspektywa.
Źródło: Neowin