Z materiału wideo opublikowanego 3 lipca na kanale Marques Brownlee dowiadujemy się, że „dwójka” będzie wyglądała niemal identycznie, jak pierwsza generacja. Są jednak pewne zmiany, które obejmują przede wszystkim tył urządzenia.
Smartfon ma podobne kształty, a kolor szary jest nieco ciemniejszy. YouTuber zauważył, że szkło chroniące plecki jest nieco bardziej zaokrąglone.
Największe zmiany dotyczą interfejsu Glyph czyli oświetlania LED umieszczonego na pleckach telefonu. Nothing Phone 1 miał 5 pasków LED, w nowym modelu zaimplementowano ich aż 11, ale kształty pozostały niemal identyczne. Różnica polega przede wszystkim na zmienionej obwódce aparatu oraz podzieleniu głównego paska.
Nothing Phone 1 (po lewej) i Nothing Phone 2 (po prawej) / Źródło: Marques Brownlee
Diody LED wciąż są białe, najwyraźniej na RGB i szerszą paletę barw przyjdzie nam jeszcze poczekać.
Marques Brownlee podkreśla, że główna różnica polega na tym, że nowe paski posiadają więcej stref LED. Smartfon pierwszej generacji oferował 12 sterowanych oprogramowaniem stref, a teraz będzie ich aż 33. W praktyce strefy wykorzystano do lepszej interakcji z urządzeniem. Przykładowo, jeden z pasków będzie zmieniał jasność w miarę zmiany poziomu głośności. Diody wykorzystano też jak wskaźnik wizualny po włączeniu stopera. Co więcej, niezależni programiści będą mogli implementować wykorzystanie Glyph w swoich aplikacjach.
Producent przygotował też specjalny kompozytor efektów wizualnych, użytkownik będzie mógł przygotować własne dzwonki. Szczegóły znajdziecie na kanale Marquesa (od 12:50).
Premiera Nothing Phone (2) już 11 lipca. Wcześniej do sieci wyciekły informacje, że smartfon może być zdecydowanie droższy od swojego poprzednika, a na pokładzie znajdziemy całkiem wydajny procesor Snapdragon 8 Plus Gen 1.
Źródło: YouTube