Okazuje się, że największe kontrowersje może wzbudzać aparat. Mimo wcześniejszych wątpliwości, w kolejnej generacji flagowca także powstanie on przy współpracy z firmą Hasselblad. To raczej pozytywna wiadomość, chociaż w “dziewiątce” logo fotograficznej legendy na wyspie aparatów nie niosło za sobą zbyt wiele, jeśli chodzi o jakość samych zdjęć.
Na razie jednak nie wiemy, jak będzie sprawował się aparat 10 Pro. Już teraz na minus możemy jednak zaliczyć brak peryskopowego teleobiektywu, o którym poinformował leakster DIgital Chat Station. Zamiast tego, OnePlus 10 Pro ma zostać wyposażony w zwykły teleobiektyw z 3-krotnym zoomem optycznym. I choć wciąż nie jest to najgorsze rozwiązanie, to niemal wszyscy główni konkurenci mają już na wyposażeniu peryskop, który daje dużo większe możliwości.
Reszta specyfikacji zapowiada się obiecująco
OnePlus 10 Pro ma być wyposażony w 6,7-calowy ekran OLED z odświeżaniem do 120 Hz i kamerką do wideorozmów ulokowaną w lewym górnym rogu. Panel będzie lekko zagięty na bokach i wypełni niemal całą przednią ścianę. To niemal pewne, że za wydajność modelu będzie odpowiadał Snapdragon 898, który dostanie wsparcie w postaci 8 lub 12 GB pamięci RAM.
Zasilanie ma zostać powierzone akumulatorowi o pojemności 5000 mAh, z obsługą szybkiego ładowania do 125 W. Na pokładzie będzie pracował Android 12 z autorską nakładką OxygenOS w najnowszej wersji.
Według nieoficjalnych informacji, OnePlus 10 Pro zostanie zaprezentowany w lutym 2022 roku.
Źródło: Android Authority / fot. tyt. OnLeaks / Zouton