Odświeżona stylistyka
Jon Prosser opublikował na Twitterze zdjęcia, przedstawiające S22 Ultra “na żywo” w wersji przedprodukcyjnej. Materiały wyglądają bardzo wiarygodnie, są dobrej jakości i pozwalają poznać nowe wzornictwo serii S22 w pełnej krasie. Jak widać, rewolucyjnych zmian nie będzie, ale urządzenia w końcu nie będą posiadały wystającej wyspy z aparatami. Zamiast tego, obiektywy zostaną zatopione w tylnej ścianie, na wzór takich modeli jak LG Velvet, czy Galaxy A32.
Poza tym, S22 Ultra z przodu będzie bardzo podobny do Galaxy Note 20 i podobnie jak on, na dolnej krawędzi będzie posiadał wysuwany rysik. Ramki wokół ekranu są ledwo widoczne, a sam panel jest tylko delikatnie zagięty na krawędziach.
Według tego samego źródła, seria S22 zostanie oficjalnie zaprezentowana 8 lutego 2022 roku. Przy okazji, Jon Prosser zdradził też, że długo wyczekiwany Galaxy S21 FE ma zostać przedstawiony 4 stycznia.
Exynos tylko na wybranych rynkach
Nieco rozczarowujące są jednak doniesienia dotyczące podzespołów, a dokładniej procesora. Od kilku miesięcy Samsung informował o postępach w pracach nad Exynosem 2200, który miał być przełomem, jeśli chodzi o autorskie układy Koreańczyków. Jednostka ma być wykonana w 4-nanometrowym procesie technologicznym, a GPU powstaje przy współpracy z AMD i ma obsługiwać ray tracing.
Wszystko wskazuje jednak na to, że europejscy klienci będą musieli zadowolić się Snadragonem 898. Z pewnością będzie to bardzo wydajna jednostka (może nawet wydajniejsza niż 2200), jednak akurat w tym roku, Exynos wydawał się być odrobinę ciekawszą propozycją.
Źródło: Jon Prosser / Twitter, Ice universe / Twitter / fot. tyt. Jon Prosser / Twitterr
>