Nowy gracz na rynku GPU? Wkrótce karty graficzne Intel Iris Xe od ASUS

Jan DomańskiSkomentuj
Nowy gracz na rynku GPU? Wkrótce karty graficzne Intel Iris Xe od ASUS

{reklama-artykul}Intel nie ukrywał, że wejść w rynek kart graficznych jako równorzędny producent, a nie tylko jako oferujący rozwiązania dla laptopów i zintegrowane w procesorach czy dedykowane wyłącznie wspomaganiu obliczeń serwerowych. I wkrótce tak też się stanie, bo rozpoczął współpracę z firmą ASUS i jeszcze jedną, której nazwy jeszcze nie wyjawił. Zapewne jest to nieobecny oficjalnie w Polsce azjatycki Colorful. Partnerzy mieliby przygotować dedykowane grafiki jako osobne karty rozszerzeń dla stacjonarnych komputerów.

Pierwsze GPU Intela jako karty rozszerzeń bez wysokiej wydajności dla graczy

Niebiescy według komunikatu prasowego na razie celują w typowych domowych użytkowników oraz małe i średnie firmy. Karty będą oparte na GPU DG1 wykonanym w procesie technologicznym 10 nm SiperFin, czyli tym samym układzie, co w laptopowym Xe Max. Nie będzie to jednak identyczna konstrukcja, ale w przyciętej specyfikacją (przynajmniej częściowo) formie karty rozszerzeń. Nie znamy pełnych danych, ale grafika będzie wyposażona w 80 jednostek wykonawczych w przeciwieństwie do mocniejszej mobilnej wersji Intel Xe Max z 96 jednostkami. Wiemy też o 4 GB pamięci, ale nie znamy taktowania czy TDP. Teoretycznie przy wysokich parametrach tego typu dało by radę dogonić albo i wygrać z Intel Xe Max, choć to tylko gdybanie. Wersja firmy ASUS raczej nie będzie miała w tym względzie wiele do zaoferowania z racji pasywnego chłodzenia.

Intel Iris Xe - ASUS DG1-4GDedykowana grafika Intela Iris Xe DG1 w wersji ASUS DG1-4G / foto. Intel

Otwierająca artykuł fotografia dotyczy edycji niewiadomej firmy, którą według poszlaki można powiązać z Colorful z racji zawarcia tego słowa w nazwie pliku na oficjalnej stronie Intela. Jednak może się to tyczyć też po prostu dwukolorowego systemu chłodzenia, choć sam nie nazwał bym wtedy jej tak „kolorową”. A może to jeszcze inny przyszły model mimo „DG1” w url grafiki? Tak czy inaczej, w tym przypadku aktywne spore chłodzenie z dwoma wentylatorami będzie dawać o wiele większe pole do popisu. Intel promuje swoje karty raczej jako multimedialne uzupełnienie niż wydajne jednostki do gier albo zaawansowanych obliczeń. Wspomina o trzech wyjściach wideo 4K, dekodowaniu AV1, obsłudze Adaptive Sync, Display HDR czy możliwości sztucznej inteligencji deep-learning DP4a.


Karty graficzne Intel Xe DG1 tylko dla wybranych desktopów


O możliwości kart przekonają się tylko nieliczni po kupnie gotowych zestawów OEM. Nawet nie będzie można po prostu wyjąć grafiki z takiego PC i włożyć do innego. Portal legitreviews chciał otrzymać egzemplarz testowy. W odpowiedzi dowiedział się, że dedykowane grafiki Intel Iris Xe w formie kart rozszerzeń (a przynajmniej obecnie omawiana DG1) będą przygotowane do pracy ze stacjonarnymi platformami na procesorach Intel Core 9 gen Coffee Lake-S i Intel Core 10 gen Comet Lake-S wyłącznie na płytach z chipsetami B460, H410, B365 i H310C. Jest tylko opcja sprzedaży jako część gotowego zestawu. Grafiki będą wymagać też specjalnej wersji BIOS (a w zasadzie UEFI), aby współpracowały z tymi zestawami komputerowymi – nie wystarczy dowolna platforma przytaczanej klasy.

Układ Intel Xe HPCUkład Intel Xe HPC / foto. Intel – Raja Koduri @ Twitter

Jak widać, pierwszy rzut dedykowanych grafik Intela dla komputerów stacjonarnych, to tylko uzupełnienie o nieco lepsze możliwości tańszych gotowych konstrukcji OEM (w droższych pewnie będą mocniejsze modele Nvidii czy AMD), a nie coś ciekawego dla graczy, nawet tych z ograniczonym budżetem. Nie znamy też terminu wejścia na rynek. Intel ma jeszcze kolejne informacje w temacie GPU. Przyjemniejsze, ale także raczej niedotyczące domowych użytkowników. Wysoko postawiony w dziale kart graficznych Intela Raja Koduri będący głównym architektem GPU, pochwalił się pierwszym zdjęciem chipu Intel Xe HPC, który będzie wykorzystywany w konstrukcjach dla serwerów i centrów przetwarzania danych.

Zobacz również:
Bałagan nazw GPU Nvidia GeForce RTX 3000. Oszczędne grafiki bez dopisku Max-Q

Źródło i foto: Intel / legitreviews

Udostępnij

Jan DomańskiDziennikarz publikujący w największych polskich mediach traktujących o nowych technologiach. Skupia się głównie na tematyce związanej ze sprzętem komputerowym i grami wideo.