Nvidia G-Sync Ultimate bez konieczności uzyskania wysokiej jasności
Look at the difference between this page (https://t.co/xbQ0rQDuQn) now vs. all the way back in… November 2020. Subtle removal of reference to 'Best HDR 1000 nits’ and changed to 'Lifelife HDR’ – without telling anybody. pic.twitter.com/mayHvebhfQ
— PC Monitors (@pcmonitors) January 17, 2021
Do niedawna modele z Ultimate według zaleceń Nvidii ogłoszonych na CES 2019 musiały wspierać HDR i jasność co najmniej 1000 nitów, wyższą rozdzielczość i kontrast, mieć bardzo niskie opóźnienie, szeroką paletę barw czy wielostrefowe podświetlenie. Większość się nie zmieniła, ale na stronach Nvidii wyjęto zapis o wymogu konkretnego poziomu jasności. Zauważono to dopiero po ogłoszeniu nowych monitorów G-Sync Ultimate na CES 2021. Część ludzi z branży dziwiła się, że Nvidia reklamuje w taki sposób ekrany, które wcale nie spełniają jej norm. Okazało się, że spełniają, bo obniżono wytyczne.
Zmiany w G-Sync Ultimate mogły być bardziej elegancko przeprowadzone
To nie znaczy, że nagle nowe monitory ze znaczkiem G-Sync Ultimate będą kiepskie. Po prostu po cichu obniżono wymogi i konsumenci mający bardzo wysokie wymagania mogą czuć się oszukani, jeśli mocno nie sprawdzą specyfikacji panelu, a kupią już monitor, który wybrali między innymi ze względu na reklamowanie go wspominanym standardem. Równie dobrze zamiast zmieniać wymogi można było dodać kolejny wariant np. G-Sync Ultimate Lite, G-Sync Plus, czy mający inną nazwę o podobnym wydźwięku.
Zobacz również: Wprowadzany po cichu Nvidia GeForce GT 1010 na miarę problematycznych czasów
Źródło: videocardz / Foto tytułowe: Instalki.pl