MediaTek i Nvidia
Dotychczas MediaTek wykorzystywał w parze ze swoimi procesorami układy graficzne dostarczane przez Arm. Nie radziły one sobie niestety z grami tak dobrze, jak konkurencyjne Snapdragony, którymi po prostu ustępowały. Za sprawą Nvidii, która od wielu lat projektuje karty graficzne dla komputerów osobistych i posiada już pewne doświadczenie w pracy nad układami scalonymi przeznaczonymi dla platform mobilnych, w tej kwestii może się wiele zmienić.
Swego czasu Nvidia miała w swoim portfolio układy Tegra zbudowane w systemie System-on-a-chip i przeznaczone do mobilnych platform bazujących na architekturze ARM, wykorzystywanych w smartfonach czy tabletach. Układ Tegra jest wykorzystywany chociażby przez konsolę Nintendo Switch. Jak zatem widać, Nvidia jak najbardziej może wynieść układy tajwańskiego producenta na nowy poziom.
Ambitne plany
Co ciekawe, MediaTek i Nvidia zamierzają współpracować w najbliżej przyszłości nie tylko nad nowymi układami dla urządzeń mobilnych. Serwis DigiTimes donosi bowiem, że firmy te chcą również opracować wspólnie nowe produkty na potrzeby komputerów z systemem Windows dla architektury ARM.
Te działania mogą wywrzeć spory wpływ na rynek notebooków. Ich rezultaty będą jednak zależeć od tego, jak będzie wyglądać dalszy rozwój Windows-on-Arm. Póki co nie jest to rozwiązanie dla szerokiego grona odbiorców.
Potencjał spory, ale trzeba go odpowiednio wykorzystać
Oczywiście dopiero okaże się, czy współpraca MediaTeka i Nvidii będzie owocna. Warto przypomnieć, że kilka lat temu na podobny ruch zdecydował się Samsung, nawiązując współpracę z AMD. W rezultacie w 2022 roku na rynku zadebiutowały pierwsze smartfony z procesorem Exynos 2200, wykorzystującym zintegrowane GPU Xclipse, bazujące na architekturze AMD RDNA2.
Niestety, pod względem wydajnościowym układ Exynos 2200 okazał się zawodem. Oby podobnie nie było w przypadku procesora wykorzystującego układ graficzny Nvidii.
Źródło: DigiTimes, fot. tyt. Canva