{reklama-artykul}O tytułowej jednostce głośno zrobiło się już kilka dni temu, kiedy w sieci pojawiły się jej pierwsze zdjęcia. Niedługo po pojawieniu się ich w sieci Nvidia oficjalnie ogłosiła nową kartę graficzną, która jest droga, wydajna i nie dla wszystkich.Nie można się temu dziwić, gdyż firma regularnie wypuszcza na rynek podzespoły przeznaczone dla specyficznego grona konsumentów. Nie inaczej jest w tym przypadku – Titan RTX to konstrukcja z najwyższej półki skierowana przede wszystkim do deweloperów i naukowców zaangażowanych w rozwój sztucznej inteligencji.
Główną cechą nowej karty graficznej jest obsługa zapowiadanej szumnie techniki ray tracing (śledzenie promieni w czasie rzeczywistym) oraz oczywiście świetna specyfikacja. Mówimy przecież o zastosowaniu układu Nvidia Turing TU102 z 4602 rdzeniami CUDA, 576 rdzeniami Tensor oraz 72 rdzeniami RT na pokładzie. Całość wspomagana będzie przez 24 GB pamięci GDDR6 o przepustowości 672 GB/s.
Jednostka przeznaczona dla profesjonalistów dostępna będzie tylko w wersji referencyjnej (od Nvidii) i charakteryzuje się dostojną czarno-złotą kolorystyką. Titan RTX zaopatrzony będzie także w takie złącza jak trzy porty DisplayPort, jeden HDMI 2.0b oraz USB typu C. Jak wygląda sprawa ze wspomnianą ceną?
Za kartę będziemy musieli u nas w kraju zapłacić ponad jedenaście tysięcy złotych – liczba ta z pewnością nie należy do najmniejszych, lecz jak wspomnieliśmy, Titan RTX to grafika nie dla wszystkich.
Źródło: Engadget