Ten bezprzewodowy odkurzacz 3w1 ma wszystko
Odkurzacze bezprzewodowe coraz śmielej wchodzą do naszych domów, ale niekoniecznie warianty myjące, te nie są jeszcze tak popularne. Philips AquaTrio za pomocą dwóch przeciwbieżnie obracających się szczotek PowerBrush (z prędkością 4500 obrotów na minutę), wciągnie rozlane płyny i gęstsze zabrudzenia (np. jogurty), jednocześnie zbierając stałe elementy (chociażby kawę z fusami czy płatki z mlekiem). Jeśli mimo przejechania głowicą zostaną jakieś ślady, to można zastosować przycisk zwiększający porcję wody używanej do przemywania powierzchni lub dodać niskopieniący się środek czyszczący (buteleczka Philipsa jest w zestawie, można też używać niezbyt pieniących się płynów innych firm), wtedy efektywność będzie jeszcze większa.
Faktycznie sam się o tym przekonałem i jeśli nie wykonywałem przesadnie szybkich ruchów, to nie było śladu po żadnym brudzie, a podłoga była tylko w niewielkim stopniu wilgotna, więc mogła całkiem szybko wyschnąć. Philip AquaTrio potrafi usunąć do 99,9 proc. bakterii z twardych powierzchni. Co ważne możemy używać ruchów nie tylko do przodu, ale też do tyłu, a to nie takie oczywiste w wielu innych modelach. W module mopującego odkurzacza zastosowano dwa zbiorniki. Oddzielnie na wodę czystą (450 ml) i zużytą z nieczystościami (400 ml). Dzięki temu nie rozcieramy na podłodze brudnego płynu.
Same szczotki także nie powinny się nadmiernie brudzić dzięki swojej konstrukcji i szybkiemu ruchowi obrotowemu. Inżynierowie firmy inspirowali się otrzepywaniem się z wody mokrych psów, które po tej czynności znacznie zmniejszają wilgotność sierści. Jeśli jednak zajdzie taka potrzeba, to stawiając sprzęt na stacji dokującej, możemy włączyć czterominutowy automatyczny program czyszczący (korzysta z wody ze zbiornika i myje nie tylko szczotki, ale też rurę i samą końcówkę). Później załączonym narzędziem można w prosty sposób wyjąć szczotki i odstawić je do wyschnięcia na odpowiednim miejscu na stacji.
Ciekawe funkcje Philips AquaTrio 9000 XW9383/01
W kwestii odkurzacza jest standardowo, ale z zachowaniem dobrej jakości i całkiem skutecznie. Również jego moduł (górna część jest taka sama w obu przypadkach, ale wymieniamy rurę, końcówkę i pojemniki) pracuje zarówno podczas ruchów do przodu jak i do tyłu. Przełączanie głównej części z silnikiem i akumulatorem to tylko kilka ruchów, jest naprawdę proste. Podczas pracy turboszczotka podświetla podłogę w jej pobliżu, co pozwala na lepsze rozeznanie się i dostrzeżenie brudu. Philips potrafi wychwycić do 98 proc. kurzu i brudu, a alergeny pozostaną w filtrze.
Do dyspozycji mamy też mniejszą elektroszczotkę czy długą szczelinową. Za to jeśli nie podepniemy rury, to możemy używać Philipsa AquaTrio również w roli mniejszego odkurzacza ręcznego np. do samochodu lub szafek i mebli. Wciąganie nieczystości jest naprawdę dobre, także na materiale, ale wydaje mi się, że szczotki odkurzacza u niektórych przedstawicieli drogiej konkurencji są nieco lepiej zaprojektowane i lekko skuteczniejsze na dywanach czy wykładzinach. Co nie znaczy, że Philips nie radzi sobie z brudem, co najwyżej wykonamy nim jeden ruch więcej.
Bateria i czas pracy
Zarówno szczotka z myciem jak i wyłącznie do odkurzania nie są przesadnie grube i odginają się o blisko 90 stopni, co umożliwia zmywanie i usuwanie brudu nawet pod meblami. Dodatkowo rura odkurzacza może zginać się także w połowie długości, aby sięgnąć jeszcze dalej. Pojedynczy dostępny w zestawie akumulator wystarczy nawet na 25 minut aktywnego mycia oraz 45 minut odkurzania (w trybie turbo 25 minut). Podobno pozwala to na sprzątnięcie do 185 metrów kwadratowych powierzchni. Jeśli jednak będzie za mało energii, osobno można dokupić dodatkowe ogniwo wraz z ładowarką za 729 złotych.
I tutaj niestety zaczyna się pewien minus. Z racji rozbudowanej wieloelementowej konstrukcji, otrzymujemy tradycyjną ładowarkę, a nie wbudowany moduł zasilania w stacji dokującej. Przyzwyczaiłem się do ładowania w bazie, ale to domena odkurzaczy, więc systemów jednoelementowych, a Philips AquaTrio 9000 XW9383/01 jest przecież także mopem z aktywnym myciem i wciąganiem zwartych nieczystości. Za to na duży plus można zaliczyć obsługę przyciskami i wbudowany ekran. Poza zwykłymi komunikatami i informacjami prezentowanymi na bieżąco (aktualny tryb, stan baterii czy zbiorników), zobaczymy na nim też kody QR i numery danych zdarzeń, które można zeskanować smartfonem i np. zobaczyć dokładną instrukcję opróżniania pojemnika lub odblokowania szczotki.
Zaawansowany sprzęt 3w1
Odkurzacz z aktywnym myciem Philips AquaTrio 9000 XW9383/01 jest zaawansowanym sprzętem łączącym w sobie trzy urządzenia (w zasadzie dwa, bo odkurzacze tego typu i tak są powszechnie zaopatrzone w tryb małego odkurzacza ręcznego), co pozwala zaoszczędzić miejsce w domu i po prostu nie kupować kilku osobnych sprzętów. Teoretycznie w temacie odkurzaczy można mieć coś innego o równie dobrych możliwościach, ale nie z aktywnym myciem w jednym, więc to bardzo wygodne rozwiązanie pozwalające wyzbyć się dodatkowo tradycyjnego (znacznie mniej skutecznego) lub osobnego elektrycznego mopa.
Niestety przy tak dużej wszechstronności cena nie może być zbyt niska. Producent oferuje Philipsa AquaTrio 9000 XW9383/01 za 3999 złotych. Jeśli szukacie wszystkiego w jednym, to naprawdę ciekawe rozwiązanie, a przynajmniej takie odniosłem wrażenie po prezentacji i niedługim czasie użytkowania na spotkaniu z dziennikarzami. Jednym znaczącym minusem jest dla mnie brak wbudowanej stacji ładowania, ale nie skreśla tego sprzętu, to tylko drobna niedogodność. Pełną prezentację w formie wideo możecie zobaczyć powyżej.
Zobacz również: Nvidia Studio – platforma ułatwiająca pracę kreatywnych twórców ma już 3 lata
Źródło i foto: własne