Jak twierdzi pomysłodawczyni elektronicznej poduszki, Pillow Talk przeznaczony jest głównie dla par. Jeśli z jakiegoś powodu partnerzy muszą przez pewien czas przebywać w oddaleniu od siebie, na przykład z powodu wyjazdu za granicę do pracy, urządzenie ma ułatwić zasypianie podczas samotnych nocy. Joann Montgomery uważa, że pomaga to znieść długą rozłąkę. Na czym polega cały pomysł?
Pillow Talk to cały zestaw: poduszka z wbudowanym głośniczkiem, opaska lub pierścionek do pomiaru tętna oraz specjalna aplikacja. Nasz partner zakłada podczas snu opaskę, która zbiera odpowiednie dane i przesyła je do naszego głośnika. Dzięki temu mamy wrażenie jakby nasz partner leżał w łóżku tuż obok. Czy Pillow Talk ma szansę odnieść sukces na Kickstarterze? Przekonamy się już wkrótce.
Źródło: Little Riot / Zdjęcie: Huffington Post