Oficjalna konferencja Sony dotycząca konsoli PlayStation 5, która miała odbyć się w trakcie GDC już za nami! Jeśli ktoś z Was zdecydował się obejrzeć prezentację i nie usnął, to może sobie wpisać to osiągnięcie w swoim CV. Informacje na temat konsoli nowej generacji zostały przekazane w bardzo mało charyzmatyczny, suchy, ale profesjonalny i konkretny sposób. To nie był pokaz dla przeciętnego konsumenta. Była za to sztuczna widownia, serio.
PlayStation 5 zapowiada się… średnio
Zawiedzeni będą Ci, którzy myśleli, że Sony przygotuje mocną odpowiedź na informacje, które odnośnie Xbox Series X firma Microsoft publikowała przedwczoraj. Specyfikacja sprzętowa PlayStation 5 na tle oponenta wygląda dość blado. Oczywiście nie samymi cyferkami gracz żyje, ale…
PlayStation 5 korzystało będzie z 8-rdzeniowego procesora wykonanego architekturze Zen 2, o taktowaniu 3,5 GHz (zmiennym). Sprzęt korzystał będzie z układu graficznego w autorskiej architekturze RDNA 2 z 36 CU i taktowaniem 2230 MHz. Na dokładkę sprzęt otrzyma 16 GB pamięci RAM GDDR6 o przepustowości 448 GB/s. Moc obliczeniowa konsoli szacowana jest na 10,28 TFLOPS. Przypominam, że Xbox Series X dysponował będzie wydajnością na poziomie 12 TFLOPS i 52 CU.
PS 5 ustępuje produktowi Microsoftu także jeśli chodzi o pojemność dysku twardego SSD, która wynosi w przypadku tej konsoli 825 GB. Na szczęście producent przewidział dodatkowe gniazdo na dysk NVMe, a dyski zewnętrzne SATA podpiąć będzie można także poprzez stosowny port. PlayStation 5 zaoferuje również napęd 4K UHD Blu-ray, podobnie jak konkurent.
Porównanie PlayStation 5 i Xbox Series X
Porównanie specyfikacji Xbox Series X i PlayStation 5 | Źródło: Resetera
Kompatybilność wsteczna – nie taka, jak myśleliście
PlayStation 5 uruchomi wprawdzie gry z PlayStation 4, ale na start będzie to wyłącznie 100 „najlepszych tytułów”, w które użytkownicy grają obecnie najczęściej. Nie zająknięto się nawet słowem co do kompatybilności wstecznej z konsolami wcześniejszych generacji. Wcześniejsze pogłoski mówiły o kompatybilności wstecznej z wszystkimi urządzeniami od PlayStation 1 na czele.
Gwoździem do trumny PlayStation 5 może być cena
Po tym, co dziś usłyszałem jestem bardzo sceptyczny, jeśli chodzi o nowy produkt Sony. Sytuację może uratować cena konsoli, która według pogłosek wcale nie ma być niska. Być może będzie niższa od ceny konsoli Microsoftu. Być może Sony skusi graczy ciekawymi tytułami na wyłączność. Być może okaże się, że moc obliczeniowa to nie wszystko.
Na rozwikłanie tych niewiadomych musimy jeszcze poczekać.
Zapis dzisiejszej prezentacji zobaczycie poniżej. Ciekaw jestem czy przebrniecie aż do końca.