Na ten moment wielu graczy czekało aż 7 lat, a poprzednia generacja mimo pośredniego ulepszenia w postaci PlayStation 4 Pro i tak domagała się pewnego skoku technologicznego. Skoku, który właśnie nastał.
O tym, że PS5 znacznie urosło pewnie już słyszeliście. Konsola jest po prostu większa i wymaga sporej przestrzeni aby ustawić ją w dogodnym miejscu. Dołączona podstawka pozwala ustawić urządzenie w pozycji pionowej bądź poziomej, ale z uwagi na kształt obudowy, ta pierwsza wydaje się bardziej naturalna.
Nie będę ponownie skupiał się na portach i samej budowie urządzenia, ten aspekt omówiliśmy w pierwszych wrażeniach z PlayStation 5 – zainteresowanych odsyłam do artykułu lub poniższego wideo.
Czy PlayStation 5 to prawdziwy przeskok technologiczny?
Zdecydowanie tak. Przede wszystkim otrzymujemy ultraszybki dysk SSD i zintegrowany układ I/O dla błyskawicznego wczytywania danych. Warto pamiętać, że szybkie SSD są stosowane w komputerach PC od lat więc można powiedzieć, że Sony w tym aspekcie po prostu zrobiło to co należy, a nawet poszło o krok dalej bowiem trudno znaleźć komputer oferujący transfery na poziomie 5.5 GB/s.
Oczywiście dla zwykłego użytkownika to tylko suche cyferki więc warto powiedzieć jak nowe rozwiązania wpływają na wrażenia z użytkowania konsoli.
Dotychczas użytkowałem PlayStation 4 i muszę przyznać, że przesiadka na PS5 to nowa jakość, a poprawę wydajności można odczuć praktycznie w każdym aspekcie. Samo włączenie konsoli zajmuje ok. 22 sekundy podczas gdy PS4 potrzebowało 37 sekund.
Największą obietnicą konsol nowych generacji jest szybsze wczytywanie gier. To kluczowy aspekt, który powinien wpłynąć na komfort rozgrywki i czasu spędzanego przed telewizorem. Wielu użytkowników konsol nie gra codziennie, chwilę na rozgrywkę udaje się znaleźć pomiędzy obowiązkami i tutaj czas wczytywania gier ma ogromne znaczenie. Nikt przecież nie chce tracić cennych minut mając naprawdę ograniczony czas na granie.
Słowo “obietnica” pasuje tutaj jak ulał. Wspomniałem już o szybszym włączaniu konsoli, zysk jest jednak stosunkowo niewielki. Prawdziwy pokaz mocy nowej generacji to gra Spider-Man: Miles Morales, w którą miałem okazję pogrywać podczas testów konsoli.
Sama gra do momentu pojawienia się menu wczytuje się ok. 7-8 sekund, ale prawdziwa magia dzieje się gdy będziemy chcieli wczytać zapisany stan gry. Potrzebowałem na to zaledwie 3-4 sekundy.
Spider-Man: Miles Morales na PS5 / foto. wł
Oczywiście tak rewelacyjne wyniki osiągniemy w grach przygotowanych na PS5. Tytuły, które pobrałem na konsolę z poprzedniej generacji nie imponują, ale tutaj będziemy musieli poczekać na patche przygotowane przez twóców. Mają one zoptymalizować tytuł, aby ten wczytywał się błyskawicznie. Poniżej możecie zobaczyć czas wczytywania gier na PS5 i PS4.
Rise of the Tomb Raider: 20 Year Celebration
- Wczytanie menu gry PS4: 17,46 sek. / wczytanie zapisu gry: 24,17 sek
- Wczytanie menu gry PS5: 10,36 sek. / wczytanie zapisu gry: 23,69 sek
Uncharted 4: Kres Złodzieja
- Wczytanie menu gry PS4: 43,02 sek. / wczytanie zapisu gry: 54,98 sek
- Wczytanie menu gry PS5: 30,56 sek. / wczytanie zapisu gry: 34,89 sek
Wiedźmin 3: Dziki Gon
- Wczytanie menu gry PS4: 56,42 sek. / wczytanie zapisu gry: 79,70 sek
- Wczytanie menu gry PS5: 33,49 sek. / wczytanie zapisu gry: 33,95 sek
Horizon Zero Dawn
- Wczytanie menu gry PS4: 39,58 sek. / wczytanie zapisu gry: 117,20 sek
- Wczytanie menu gry PS5: 25,50 sek. / wczytanie zapisu gry: 61,28 sek
Podsumowując temat szybkości wczytywania gier wspomnę też o Quick Resume z Xbox Series X. Microsoft zadbał aby gracze mogli przełączać się między tytułami dosłownie w mgnieniu oka, bez ekranów wczytywania i ładowania zapisu. Gry są po prostu zamrożone i w każdej chwili można “skakać” pomiędzy nimi. Analogicznej funkcji brakuje mi na PS5. Nawet uruchamiając gry dedykowane na konsolę nowe generacji jak Spider-Man: Miles Morales i Astro’s Playroom musimy chwilę poczekać na wczytanie menu gry gdyż produkcja włącza się od nowa.
Mam nadzieję, że w przyszłości na PS zawita funkcja podobna do Quick Resume z Xbox Series X.
Jakość grafiki i gry
Ten aspekt w tej chwili trudno jednoznacznie ocenić, już konsola PS4 Pro oferowała naprawdę niezłe efekty wizualne. Do testów PS5 wykorzystaliśmy telewizor SAMSUNG QLED QE55Q80TAT, który oferuje naprawdę znakomite funkcje dla graczy włączając w to wsparcie dla standardu HDMI 2.1.
Rozgrywka w Spider-Man: Miles Morales jest niezwykle płynna i pełna detali. Wciąż czekamy na inne tytuły startowe tej generacji jak Demon’s Souls, Watch Dogs: Legion czy COD: Black Ops Cold War. Wówczas będziemy mogli napisać więcej o wrażeniach wizualnych. Prawda jest jednak taka, że dopiero gry tworzone docelowo wyłącznie na nową generację pokażą możliwości graficzne sprzętu.
Sony zapewnia, że większość gier z PS4 będzie kompatybilna z nowym PlayStation. Jeżeli posiadasz zatem bogatą bibliotekę gier z “czwórki” to na start warto ograć dobrze znane i lubiane tytuły.
Nie miałem problemów aby zainstalować za pośrednictwem PlayStation Store gier kupionych na PS4. Można też korzystać z zapisów gry, które znajdują się w chmurze. Oczywiście z funkcji tej skorzystają abonenci PS Plus.
Pojemność dysku
Na pudełku znajdziemy też informację o pojemności dysku: 825 GB. W praktyce otrzymujemy 667 GB pamięci na gry i dane. Teoretycznie dużo, ale praktyka pokazuje, że topowe tytuły potrafią zajmować dziesiątki gigabajtów (Uncharted 4: Kres Złodzieja 60,8GB, FIFA 20 blisko 50GB, Wiedźmin 3 40GB, Spider-Man: Miles Morales 40GB). W rezultacie po zainstalowaniu kilku większych gier może zabraknąć miejsca na gry.
Sony przewidziało możliwość rozszerzenia pamięci, pod obudową znajdziemy gniazdo NVMe SSD, jednak w momencie premiery nie można będzie z niego skorzystać. Producent po prostu potrzebuje jeszcze czasu aby certyfikować odpowiednie dyski. Warto przypomnieć, że PS5 wymaga dysku z interfejsem PCIe czwartej generacji, o przepustowości na poziomie co najmniej 5,5 GB/s i z niezbyt dużym radiatorem.
Z pewnością dla osób dysponujących szybkim łączem internetowym, pojemność dysku nie będzie dużym problemem. W każdym momencie można usunąć grę i pobrać koleją z PlayStation Store. Pomaga w tym naprawdę szybka łączność Wi-Fi w standardzie AX.
Kultura pracy nie rozczarowuje
Jedną z wielu bolączek PlayStation 4 i 4 Pro jest kultura pracy. Uruchomienie wymagającej gry potrafi dosłownie narobić szumu. Niektórzy porównują hałas emitowany przez PS4 do odkurzacza i jest w tym sporo racji.
Właśnie ze względu na poprawę kultury pracy z niecierpliwością czekałem na PS5. Tutaj warto przypomnieć, że spore gabaryty konsoli nie biorą się znikąd. Wewnątrz zamontowano wręcz gigantyczny układ chłodzenia. Muszę przyznać, że sprawuje się on wyśmienicie.
Konsola pracuje stabilnie i cicho, a nawet po uruchomieniu wymagających gier w rozdzielczości 4K / 60 fps emitowany hałas nie jest irytujący. Dobra robota Sony.
Podczas testów konsola stała w otwartej przestrzeni mając minimum 20 cm z każdej strony. W takich warunkach nie zauważyliśmy problemów z przegrzewaniem się. Obudowa bywa delikatnie ciepła z tyłu w dolnej części.
DualSense – nowe wrażenia dotykowe
W zestawie z konsolą otrzymujemy zupełnie nowy kontroler DualSense. W porównaniu z DualShockiem z PS4, nowy pad wydaje się po prostu bardziej dorosły. Jest bardziej masywny i świetnie leży w dłoni. Przesiadka z DualShocka nie będzie jednak problematyczna – w moim przypadku pierwsze użytkowanie DualSense było wręcz intuicyjne i bezproblemowe.
Okrągły przycisk Home został zastąpiony wyciętym logo PlayStation. Otrzymaliśmy też dedykowany przycisk do włączania wbudowanego mikrofonu.
Sam kontroler jest po prostu większy od swojego poprzednika i jest to zaleta, bowiem lepiej dopasowuje się do dłoni. Uchwyty są nieco dłuższe niż w DualShocku co również poprawia chwyt. Kontroler jest też lepiej wyważony, co powinniśmy docenić szczególnie przy dłuższych rozgrywkach.
Wraz z wprowadzeniem nowej konsoli Sony wprowadza też pojęcie „odczuwania świata”. Kontroler DualSense jest znacznym krokiem naprzód w kwestii immersji. Fabrycznie zainstalowana gra Astro’s Playroom jest doskonałym polem ćwiczeń, aby zapoznać się z możliwościami DualSense.
W praktyce „odczuwania świata” robi naprawdę duże wrażenie. Przemieszczając się Astro można dosłownie poczuć na dłoniach kroki stawiane na powierzchniach plastikowych, metalowych, piasku, a nawet w wodzie.
Spusty L2 i R2 są w stanie imitować kontakt z różnymi elementami w świecie gry. Sprawdzimy to naciągając linę lub skacząc jak sprężyna w Astro’s Playroom. Wielu deweloperów zapowiedziało już wykorzystanie nowych możliwości DualSense w nadchodzących tytułach – miejmy nadzieję, że będziemy mogli sprawdzić je już wkrótce.
Kontroler z PS4 i PS5
Niewielkim minusem może być czas pracy kontrolera DualSense. Na jednam ładowaniu wytrzymywał 5-6 godzin i mam wrażenie, że DualShock 4 pod tym względem wypadał lepiej.
PlayStation 5 dobrze rokuje
PS5 imponuje wydajnością i kulturą pracy. To prawdziwy sprzęt nowej generacji, który powinien służyć graczom przez najbliższe lata. Producent udoskonalił nie tylko samą konstrukcję, która sprawia, że sprzęt pracuje cicho i wydajnie, ale i zaimplementował szybki dysk SSD sprawdzający się szczególnie podczas wczytywania zapisanego stanu gry. Mając na uwadze nadchodzące poprawki optymalizujące starsze gry pod PS5, należy oczekiwać, że w tym aspekcie będzie tylko lepiej.
Również kontroler DualSense nie zawodzi, zupełnie nowy poziom immersji potrafi dać dużo frajdy podczas gry. Od strony użytkowej muszę pochwalić też szybkie Wi-Fi 6 – dysponując szybkim łączem i wydajnym routerem gdy zajmujące nawet 40 GB można pobrać w kilkadziesiąt minut.
Czego zabrakło? Wchodząc w nową generację Sony jest nadal krok za Xbox’em z uwagi na brak Quick Resume. Z pewnością wielu graczy doceniłoby taką funkcję i jeszcze szybsze wczytywanie gier. Obóz niebieskich może liczyć jednak na większą bibliotekę tytułów ekskluzywnych. Kolejnym problemem może być pojemność dysku. Szkoda, że na start nie możemy dołożyć większego SSD. Sprawę ratuje fakt, że konsola obsługuje zewnętrze dyski USB.
Czy warto już teraz przesiąść się na PS5? Jeżeli cenisz sobie komfort użytkowania, to zdecydowanie tak. Konsola daje dużo radości, a zanim doczekamy się prawdziwych gier nowej generacji można przecież ograć wiele tytułów z PS4, a także przejrzeć bibliotekę PlayStation Plus Collection.
Konsola PlayStation 5 w momencie premiery będzie kosztowała 2299 zł. Tańszą wersję PlayStation 5 Digital Edition (bez napędu) wyceniono na 1849 zł. Sprzedaż rusza 19 listopada 2020 roku.