Po 20 latach wraca zakaz fotografowania w Polsce

Maksym SłomskiSkomentuj
Po 20 latach wraca zakaz fotografowania w Polsce
W połowie kwietnia tego roku przedstawiono projekt nowej, „antyszpiegowskiej” nowelizacji prawa obowiązującego w Polsce. Mamy lipiec i wiemy już, że poselski projekt ustawy o zmianie ustawy — Kodeks karny oraz niektórych innych ustaw wejdzie w życie. Tabliczki „zakaz fotografowania” wrócą do polskiego krajobrazu, z którego zniknęły mniej więcej dwie dekady temu. Wiele osób obawia się, że utrudnią one funkcjonowanie zwykłym obywatelom, a nie szpiegom.

Zakaz fotografowania w Polsce powraca

Poselski projekt ustawy o zmianie ustawy – Kodeks karny oraz niektórych innych ustaw trafił 11 lipca do Prezydenta i Marszałka Senatu. W ramach zaostrzania przepisów antyszpiegowskich Sejm przegłosował ją 7 lipca. Formalny zakaz fotografowania może okazać się problematyczny dla profesjonalnych fotografów, pilotów dronów, ale też zwykłych, nieświadomych obywateli.

Fragment znowelizowanej ustawy głosi, że zakazane będzie bez stosownego zezwolenia fotografowanie, filmowanie i utrwalanie:

„obiektów szczególnie ważnych dla bezpieczeństwa lub obronności państwa, obiektów resortu obrony narodowej nieuznanych za obiekty szczególnie ważne dla bezpieczeństwa lub obronności państwa, obiektów infrastruktury krytycznej, jeżeli zostały oznaczone znakiem graficznym wyrażającym ten zakaz, zwanym dalej „znakiem zakazu fotografowania”;
osób lub ruchomości znajdujących się w obiektach, o których mowa w pkt 1″

Lista obiektów jest katalogiem otwartym i wciąż nieznanym. Wiadomo, że nie będzie chodziło wyłącznie o obiekty wojskowe, ale wszystkie obiekty klasyfikowane jako infrastruktura krytyczna. Do tego grona zaliczamy m.in. systemy telekomunikacyjne, energetyczne, paliwowe i ochrony zdrowia. Do momentu wejścia ustawy w życie katalog powinien zostać zamknięty, a lista obiektów opublikowana na stronach Ministerstwa Obrony Narodowej. Oczywiście katalog może pozostać otwarty.

Kary za fotografowanie obiektów, o jakich mówi ustawa, to m.in. konfiskata sprzętu, grzywna i areszt. Aresztowana może zostać na przykład osoba, która nagrała dany obiekt nieświadomie, na przykład na wideorejestratorze w swoim samochodzie lub przy okazji robienia zdjęć bliskiej osobie. Nie brakuje osób martwiących się o to, że nowe przepisy mogą ułatwiać m.in. cenzurę mediów.

Polska chce znieść działalność szpiegowską ustawą?

Internauci porównują nowy projekt poselski do słynnego już „znoszenia ubóstwa ustawą”. Krytycy uważają, że przepisy nie utrudnią wcale działalności szpiegowskiej, a wręcz… ułatwią ją. Podnosi się argument, że do tej pory to przede wszystkim państwowe instytucje ułatwiały pracę szpiegom z Rosji, publikując na przykład na stronach GDDKiA obrazy z kamer umieszczonych na autostradach, którymi przewożono armotohaubice Krab na Ukrainę. Nagłaśniali to dziennikarze, których praca zostanie w świetle nowych przepisów utrudniona.

Źródło: Sejm.gov.pl, sluzbyiobywatel

Udostępnij

Maksym SłomskiZ dziennikarstwem technologicznym związany od 2009 roku, z nowymi technologiami od dzieciństwa. Pamięta pakiety internetowe TP i granie z kumplami w kafejkach internetowych. Obecnie newsman, tester oraz "ten od TikToka". Miłośnik ulepszania swojego desktopa, czochrania kotów, Mazdy MX-5 i aktywnego uprawiania sportu. Wyznawca filozofii xD.