Kompletne wyposażenie, dużo lepsza wydajność
Nie widziałem jeszcze POCO M4 Pro 5G na żywo, ale na zdjęciach smartfon wygląda na bardziej elegancki i subtelniej zaprojektowany niż poprzednik. Choć kolorystyka i ogólna stylistyka pozostały podobne, bardziej rozbudowany moduł aparatu i ładniejsze kształty sprawiają, że urządzenie wygląda jakby poważniej.
Ekran ma przekątną 6,6 cala, rozdzielczość Full HD+, a maksymalne odświeżanie do 90 Hz. Jest to panel IPS o szczytowej jasności wynoszącej 450 nitów. POCO chwali się też, że smartfon ma wyższą częstotliwość próbkowania dotyku – 240 Hz.
Największy postęp względem poprzednika widać w kwestii procesora. W M4 Pro 5G zastosowano nowoczesny chipset Mediateka – Dimensity 810. To 8-rdzeniowa jednostka, składająca się z dwóch rdzeni Cortex-A76 pracujących z częstotliwością 2,4 GHz, sześciu rdzeni ARM Cortex-A55 2,0 GHz oraz GPU ARM Mali-G57 MC2. Pierwsze testy tego układu pokazują, że jest to procesor o niezłej wydajności, a do tego z mniejszym zapotrzebowaniem na energię, niż użyty w M3 Pro Dimensity 700.
Do robienia zdjęć służy nowy aparat 50 MP z obiektywem głównym f/1.8 i dodatkową jednostką szerokokątną 8 Mp f/2.2. Przednia kamerka znajduje się na centralnie umieszczonej wysepce i ma 16 MP.
Wbudowany akumulator ma pokaźną pojemność – 5000 mAh i szybkie ładowanie 33 W, które zapewnia dołączona do zestawu ładowarka. Na pokładzie pracuje Android 11 z nakładką MIUI 12.5.
Ceny, tradycyjnie, bardzo rozsądne
POCO M4 Pro 5G będzie dostępny w trzech kolorach: żółtym, czarnym i niebieskim. Do wyboru będą też dwa warianty pamięciowe: 4 GB + 64 GB i 6 GB + 128 GB. Europejska cena pierwszego to 229 euro, a drugiego – 249 euro. W przeliczeniu daje to kolejno 1052 zł i 1144 zł.
Nie są to jeszcze oficjalne polskie ceny, ale te z pewnością będą zbliżone do wyżej wymienionych kwot. Polska sprzedaż ma ruszyć wkrótce (dokładna data nie została podana), a europejska dystrybucja startuje 11 listopada.
Źródło: POCO / fot. tyt. POCO