B, bo tak nazywa się pojazd, to zdalnie sterowany model, który umożliwia niespotykane dotąd działania. Dzięki zastosowaniu sporych rozmiarów kół B idealnie radzi sobie w trudnym terenie. W momencie, gdy jednak natrafi na przeszkodę nie do przejechania, uruchamia swoje 4 rotory i wznosi się w powietrze.
B wyposażony będzie w kamerkę nagrywającą obraz w rozdzielczości HD (1280 x 720 pikseli), obsługującą karty microSD do 32 GB i baterię, która pozwoli na 15 minut ciągłego działania. Witold Mielniczek na Kickstarterze prosi o 86,5 tysięcy funtów, z czego do tej pory zdołano uzbierać ponad 20 tysięcy. Do końca zbiórki pozostało jeszcze 37 dni. Polak potrafi?
Pojazd stanowi zatem idealne połączenie, które zintensyfikuje zabawę na świeżym powietrzu. Latanie jest możliwe za pomocą specjalnego systemu PDU (Propelling Driving Unit), na który Polak posiada już patent. Podczas klasycznej jazdy śmigła zamontowane w dużych kołach ustawione są w taki sposób, aby nie wystawały poza obręcz. Rotory są uruchamiane dopiero w momencie, gdy pojazd ma się wznieść w powietrze. PDU chroni również zabawkę przed „twardym lądowaniem”, przyjmując na siebie impet uderzenia.
B wyposażony będzie w kamerkę nagrywającą obraz w rozdzielczości HD (1280 x 720 pikseli), obsługującą karty microSD do 32 GB i baterię, która pozwoli na 15 minut ciągłego działania. Witold Mielniczek na Kickstarterze prosi o 86,5 tysięcy funtów, z czego do tej pory zdołano uzbierać ponad 20 tysięcy. Do końca zbiórki pozostało jeszcze 37 dni. Polak potrafi?
Źródło: Kickstarter