Polymega – jedna konsola, 30 platform. Obsłuży nawet kartridże, płyty CD i pistolet

Jan DomańskiSkomentuj
Polymega – jedna konsola, 30 platform. Obsłuży nawet kartridże, płyty CD i pistolet
{reklama-artykul}Konsol z minionych lat jest cała masa. Część z nich operuje na kartridżach, inne na płytach. Można posiłkować się nowymi minikonsolami retro, ale w większości jesteśmy zdani na wybór gier producenta. Za to emulatory dobrze działają i są wszechstronne, jednak nie zaaplikujemy oryginalnych kartridży z grami do komputera. Gdzieś pomiędzy tymi dwoma drogami znajduje się konsola Polymega.

Własne gry z oryginalnych nośników

W przeciwieństwie do dużej części konkurencji, nie ma możliwości wgrywania romów gier. Trzeba opierać się na oryginalnych kopiach klasycznych tytułów lub kupić różne pozycje we wbudowanym sklepie online (zapowiedziano ceny od 4 do 6 dolarów – od około 16 do 24 złotych), który ma być dostępny jakiś czas po premierze konsoli. Poza tym, każdy moduł Polymegi dostaje się z 5 wcześniej załadowanymi grami.

PolymegaNiby 30 konsol, ale częśc to np wersje PAL i NTSC / foto. Polymega

Przystawki pozwalają na zabawę z nośnikami różnych platform. Łącznie wspieranych ma być aż około 30 (m.in. Sony PlayStation, Sega Saturn, TurboGrafx, NES, Sega Genesis, Mega Drive), choć część z nich to tylko odmienne wersje z danych rynków . Na razie zapowiedziano 4 elementy. Do każdego dołączony jest także gamepad wzorowany na oryginalnym z danej konsoli zachowujący złączne podobne do starego typu. Podstawowy kontroler może pochwalić się łącznością bezprzewodową.

Pistolet wraca do łask

Świetnym dodatkiem będzie też opcjonalny pistolet. Przez specyfikę pracy ekranów LCD i odmienność technologii CRT, nawet posiadając konsolę retro, nie możemy używać pistoletu (no chyba, że znajdziemy też stary telewizor CRT). Polymega rozwiązuje ten problem.

polymega-04Pistolet zgodny z ekranami ciekłokrystalicznymi / foto. Polymeg

To jeszcze nie wszystko. Poza klasycznymi tytułami, twórcy obiecują też dostęp do wielu nowoczesnych pozycji dzięki streamingowi gier. Niestety nie zdradzili, czy wejdą w kooperację z Google Stadia, Nvidia GeForce Now czy jakimś innym partnerem, ale to kolejna ciekawa cecha tej nachodzącej nietypowej retrokonsoli.

Premiera najpewniej w lato, ale tanio nie będzie

Problemem jest tylko premiera. Projekt miał kilka poślizgów i początkowo planowano wejście do sklepów w ubiegłym roku. Od niedawna można składać przedpremierowe zamówienia w kilku sieciach przez internet, więc zapewne do premiery pozostało bliżej niż dalej, choć konkretów ciągle brak. Bardzo możliwe, że Polymega pojawi się 6 lipca. Tak sugeruje karta produktu w Amazonie, ale twórcy nie potwierdzili daty.

Już teraz można składać zamówienia na edycję podstawową z samym czytnikiem CD za 499,99 euro (2220 złotych) w niemieckim oddziale sklepu Amazon. Moduły Turbo, Mega i Super (zabrakło Power) wyceniono na 114,99 euro (mniej więcej 510 złotych). Są też 4 edycje dodatkowych kontrolerów po 69,99 euro (310 złotych). Tanio nie jest. Równie dobrze można kupić nowoczesną konsolę. Poza tym w przedsprzedażowej ofercie brak pistoletu.

Źródło: liliputing / Foto: Polymega

Udostępnij

Jan DomańskiDziennikarz publikujący w największych polskich mediach traktujących o nowych technologiach. Skupia się głównie na tematyce związanej ze sprzętem komputerowym i grami wideo.