Własne gry z oryginalnych nośników
W przeciwieństwie do dużej części konkurencji, nie ma możliwości wgrywania romów gier. Trzeba opierać się na oryginalnych kopiach klasycznych tytułów lub kupić różne pozycje we wbudowanym sklepie online (zapowiedziano ceny od 4 do 6 dolarów – od około 16 do 24 złotych), który ma być dostępny jakiś czas po premierze konsoli. Poza tym, każdy moduł Polymegi dostaje się z 5 wcześniej załadowanymi grami.
Niby 30 konsol, ale częśc to np wersje PAL i NTSC / foto. Polymega
Pistolet wraca do łask
Świetnym dodatkiem będzie też opcjonalny pistolet. Przez specyfikę pracy ekranów LCD i odmienność technologii CRT, nawet posiadając konsolę retro, nie możemy używać pistoletu (no chyba, że znajdziemy też stary telewizor CRT). Polymega rozwiązuje ten problem.
Premiera najpewniej w lato, ale tanio nie będzie
Problemem jest tylko premiera. Projekt miał kilka poślizgów i początkowo planowano wejście do sklepów w ubiegłym roku. Od niedawna można składać przedpremierowe zamówienia w kilku sieciach przez internet, więc zapewne do premiery pozostało bliżej niż dalej, choć konkretów ciągle brak. Bardzo możliwe, że Polymega pojawi się 6 lipca. Tak sugeruje karta produktu w Amazonie, ale twórcy nie potwierdzili daty.
Już teraz można składać zamówienia na edycję podstawową z samym czytnikiem CD za 499,99 euro (2220 złotych) w niemieckim oddziale sklepu Amazon. Moduły Turbo, Mega i Super (zabrakło Power) wyceniono na 114,99 euro (mniej więcej 510 złotych). Są też 4 edycje dodatkowych kontrolerów po 69,99 euro (310 złotych). Tanio nie jest. Równie dobrze można kupić nowoczesną konsolę. Poza tym w przedsprzedażowej ofercie brak pistoletu.