Choć sytuacja w ostatnich miesiącach uległa poprawie, to kupując perfumy czy ubrania prosto z Chin, niestety może się zdarzyć, że do naszych rąk trafi podróbka, w której rozpoznanie różnic w stosunku do oryginału będzie niemożliwe dla przeciętnego klienta. Tym razem jeden z chińskich producentów sprzętu RTV dosyć wyraźnie próbuje naśladować takiego giganta jakim jest Samsung. W jaki sposób? Zobaczcie sami.
W chińskim sklepie Pinduoduo pojawiły się sprzęty raczej nikomu nieznanej marki SHAASUIVG – wystarczy jednak rzut oka na graficzną prezentację nazwy tej firmy, by stwierdzić, że zdecydowanie jest coś nie tak.
Źrodło: strona produktu w sklepie Pinduoduo
Wykorzystana czcionka oraz ułożenie liter w absolutnie nieprawdopodobny sposób przypominają bowiem identyfikację wizualną Samsunga. Kreatywny copywriting to w tym wypadku stwierdzenie bardzo delikatne.
Źrodło: strona produktu w sklepie Pinduoduo
Uwagę zwraca także cena produktów oferowanych w tym sklepie. Za 55-calowy telewizor wyświetlający obraz w rozdzielczości 4K zapłacimy bowiem zaledwie 849 juanów, czyli około 460 zł.
I byłaby to znakomita okazja, gdyby nie fakt, że mamy do czynienia z jawną i bezceremonialną kopią produktów znanego producenta. To tym bardziej dziwne, że Pinduoduo to sklep notowany od dwóch tygodni na chińskiej giełdzie o wartości 23 miliardów dolarów, więc ryzyko handlu fałszywkami może odbić się dość sporą czkawką.
Wcześniej sklep znalazł się na celowniku amerykańskiego producenta pieluch Daddy’s Choice i firmy Skyworth, która produkuje sprzęt audio-wideo. Tutaj również pojawiły się oskarżenia o sprzedaż podróbek.