Wydaje się jednak, że ten niezdrowy stan rzeczy zaczyna się powoli stabilizować – karty graficzne zaczynają bowiem powracać do sklepów, co pragnie zauważyć przede wszystkim Nvidia, która ostatnimi czasy była narażona na ogromną krytykę ze strony graczy za aktualną sytuację na rynku.
Po ostatnich perypetiach rynkowych sklepy ponownie oferują szereg modeli w przystępniejszych cenach. Do wzrostów przyczyniło się między innymi kryptowalutowe szaleństwo oraz wahania kursów walut, ale na pewno mamy do czynienia z dużą poprawą w tym aspekcie.
Nie da się ukryć, że odzwierciedlenie tego stanu rzeczy widać w cenach poszczególnych modeli. Do niedawna jedyną kartą graficzną obecnej generacji dostępną w sklepach w kwocie poniżej tysiąca złotych był GeForce GTX 1050 – tymczasem aktualnie za takie pieniądze dorwiemy model GTX 1060 z 3 GB pamięci VRAM. Dopłacając około 300 złotych możemy z kolei zakupić ten sam model karty z 6 GB VRAM.
Znacznie potaniał także GTX 1070 – teraz dorwiemy go za około 2000 złotych. Największych spadków doczekał się z kolei topowy model GTX 1080 – jeszcze niedawno jego ceny oscylowały w granicach 3500 złotych, a dziś możemy zakupić go za tysiąc złotych taniej. Miejmy nadzieję, że to nie koniec spadków, bo z pewnością może być jeszcze taniej.
źródło: Nvidia