Ciekawostką jest to, że projekt telefonu został w zasadzie potwierdzony. I to w nieszablonowy sposób. Któs wystawił na eBayu… prototyp.
OnePlus 9 – takiego wycieku jeszcze nie było
Z opisu dowiadujemy się, że sprzedawany OnePlus 9 jest odblokowany i w doskonałym stanie, choć sprzedający określa jego stan jako „używany”. Zainstalowano na nim OxygenOS oparty o Androida 11. Nie jest to jednak normalny system – u dołu ekranu stale wyświetlany jest kod złożony z liter i cyfr, którego nie można usunąć.
Foto: archive.is
Sprzedający OnePlusa 9 ponadto dzieli się informacją, że zdjęcia smartfona PhoneArena są jego – celowo je „wyciekł” do serwisu po kupnie. Można ponadto po tym wywnioskować, że nie jest pierwszym właścicielem.
Cena? Zawrotna! 3000 dolarów, czyli aż 11 000 złotych w przeliczeniu.
Chciałbym jeszcze zwrócić uwagę na tytuł, który jest zuchwały – autor wręcz chwalił się, że sprzedaje egzemplarz prototypowy.
Dlaczego piszę w czasie przeszłym? Ano oferta została już zdjęta z eBay, jednak możecie ją zobaczyć w archiwum pod tym linkiem.
Czego możemy spodziewać się po OnePlusie 9?
Mówi się, że OnePlus 9 zostanie wyposażony w płaski ekran o rozdzielczości Full HD+ z obsługą odświeżania 120 Hz i HDR oraz kamerką selfie w otworze w lewym górnym rogu.
Prawdopodobnie nie otrzyma certyfikatu IP (w przeciwienństwie do modelu z Pro). Najpewniej jednak otrzymamy pewne uszczelnienia, np. w gnieździe kart SIM. Zdziwiłbym się, gdyby było inaczej – mają je nawet tanie Xiaomi.
Foto: PhoneArena
Oczywiście OnePlus 9 ma być napędzany procesorem Snapdragon 888 wspomaganym przez 8 GB RAM, a całość ma działać pod kontrolą systemu OxygenOS opartego o Androida 11. Najpewniej w środku znajdzie się ogniwo litowo-jonowe o pojemności 4500 mAh.
Zobacz również: Tak ma wyglądać OnePlus 9. Jest… brzydki