O decyzji Apple poinformował serwis iDropNews, który potwierdził podobno tę informację u kilku różnych źródeł.
Jest jeden haczyk
Apple ma jednak wprowadzić złącze USB Typu C w swoim stylu, czyli zostanie ono przedstawione na początku jako funkcja premium, tylko dla droższych modeli z linii Pro. Tak, to nie żart. iDropNews informuje, że jako pierwsze, standardowe wejście, dostępne niemal we wszystkich smartfonach z Androidem, dostaną dwa droższe iPhone’y – 14 Pro i 14 Pro Max. Zwykła “czternastka” ma wciąż posiadać złącze Lightning. Zapewne, zmieni się do dopiero w następnej edycji urządzeń, aby dostosować się do europejskich regulacji, które wprowadzają obowiązek stosowania jednej technologii przed rokiem 2024.
Przejście z technologii Lightning na USB-C ma właściwie same zalety. Oprócz tej najbardziej oczywistej, czyli możliwości korzystania z ładowarek innych producentów, są też argumenty czysto techniczne. USB typu C może przesyłać dane z prędkością do 40Gb/s, natomiast maksimum możliwości złącza Lightning to tylko 480 Mb/s. Dla osób transferujących duże pliki oznacza to naprawdę sporą oszczędność czasu.
Przypomnijmy, że jeśli chodzi tablety, Apple zaczęło już proces przechodzenia na uniwersalne złącze. Wszystkie ostatnie iPady (poza podstawowym modele) dostały bowiem port USB-C.
Źródło: iDropNews / fot. tyt. Unsplash / Jeremy Bezanger