Wyniki pierwszych testów konsoli PS5 Pro nie napawają optymizmem. Wydajność sprzętu jest nieco mniejsza niż początkowo obiecywał japoński producent. Nie udało osiągnąć się wartości sięgających 45 procent, co słusznie zaniepokoiło zarówno ekspertów, jak i przeciętnych konsumentów. Przyczyną takiego stanu rzeczy są prawdopodobnie ograniczenia związane z przepustowością pamięci. Czy gracze faktycznie zauważą różnicę?
PS5 Pro rozczarowuje niższą wydajnością?
Tydzień minął od globalnej premiery PS5 Pro – długo wyczekiwany sprzęt nareszcie trafił do konsumentów i to bez większych problemów z dostępnością. Tego jednak nie można powiedzieć o napędzie optycznym oraz specjalnej podstawce, te gadżety w polskich elektromarketach wciąż stanowią rzadkość. Sony natomiast zdążyło już pochwalić się zadowalającą sprzedażą urządzenia, wyniki są podobno lepsze od ulepszonej wersji poprzedniej generacji.
- Sprawdź także: PS5 Pro nie zachwyca? Oto specyfikacja i pokaz wnętrzności
Popularny zespół Digital Foundry wziął pod lupę wydajność PS5 Pro, która miała być wyższa od podstawowej wersji o nawet 45 procent. Nie udało się jednak osiągnąć tej wartości w żadnej z testowanych gier posiadających dedykowane wsparcie dla ulepszonej konsoli. Zazwyczaj rejestrowano skok na poziomie 30-35 procent. Czy więc Sony oszukało swoich konsumentów?
Zależy jak na to spojrzeć. PS5 Pro faktycznie posiada znacząco usprawnione podzespoły, choć ich moc może nie być w pełni wykorzystywana za sprawą ograniczeń przepustowości pamięci. Dokładnie do takiej samej sytuacji doszło w 2016 roku, kiedy debiutowała konsola PS4 Pro. Producent również wspominał o 45-procentowym skoku wydajności, natomiast testy wykazywały maksymalnie 28 procent różnicy. Teraz całość wydaje się być mimo wszystko bardziej zbalansowana.
Digital Foundry daje znać, że problem może leżeć w sposobie obsługi procesora graficznego AMD. Jeśli hipoteza zostanie potwierdzona, to PS5 Pro może mieć w przyszłości kłopoty z obsługą rozdzielczości 4K przy wysokiej liczbie klatek na sekundę. Konsola bez problemu jednak wesprze 120 FPS w przypadku rozdzielczości 1080p. Czas pokaże czy tak faktycznie będzie – oby gracze zostali pozytywnie zaskoczeni.
Różnice są, ale czy na to czekali gracze?
Jeśli jednak nie będziemy zwracać przesadnej uwagi na wspomniane wartości procentowe, to PS5 Pro gwarantuje zauważalne różnice wizualne i wydajnościowe we wielu produkcjach pokroju God of War: Ragnarök oraz Final Fantasy VII Rebirth. Przeciętni użytkownicy powinny więc doświadczyć lepszego działania produkcji, zwłaszcza jeśli dokonali przesiadki z podstawowego wariantu konsoli.
Na szczegółowe testy PS5 Pro zapewne jeszcze trochę poczekamy. Za kilka tygodni powinniśmy doświadczyć publikacji stosownych materiałów rozkładających konsolę na czynniki pierwsze. Kto wie, może wtedy uda się osiągnąć obiecywane 45 procent poprawy wydajności?
- Przeczytaj również: Tradycji stało się zadość. PS5 Pro padło ofiarą skalperów
Posiadacie już PS5 Pro? Jeśli tak, to koniecznie podzielcie się w komentarzach swoimi odczuciami. Być może próbowaliście przeprowadzić porównanie jakości i wydajności na własną rękę?
Źródło: YouTube (@DigitalFoundry) / Zdjęcie otwierające: Sony