Światło dzienne ujrzały pierwsze materiały z bliska ukazujące PS5 Slim, czyli odchudzoną wersję najnowszej konsoli od japońskiego producenta. Twórcy internetowi przyjrzeli się nie tylko warstwie wizualnej, ale także zmianom dokonanym pod białą obudową. Wniosek jest jeden – dokonano znaczących poprawek, które użytkownicy bez wątpienia odczują na własnej skórze. Zerknijmy na to wszystko nieco bliżej.
PS5 Slim pod okiem internetowych ekspertów
Kilka tygodni temu byliśmy świadkami zapowiedzi PS5 Slim, konsoli nieco chudszej i mniejszej od oryginału. Sony ogłosiło przy okazji możliwość dokupienia napędu optycznego do wariantu cyfrowego urządzenia (co nie będzie miało sensu bez aktywnego połączenia z siecią). Poza tym użytkownicy zostali poinformowani, iż wymienne panele już im się nie przydadzą, nie tylko ze względu na inny rozmiar, ale przede wszystkim z powodu podzielenia obudowy na cztery części. Korporacja zamierza więc zachęcić klientów do wydania nieco pokaźniejszej sumy pod pretekstem zwiększonych możliwości personalizacji sprzętu.
Pierwsi gracze mają już dostęp do odchudzonego PlayStation 5, więc warto poświęcić chwilę na analizę ich wniosków. Najwięcej zainteresowania zgarnął Dave2D, który przygotował obszerny materiał porównawczy. Jak twierdzi, konsola wciąż jest ogromna i tylko nieznacznie mniejsza od pierwowzoru. Na zdjęciu otwierającym możecie jednak zobaczyć, iż podstawowa wersja sprzętu posiada nieoficjalne panele, przez co wygląda mniej okazale. Najnowszy wariant wyposażony jest w oryginalne elementy wystające poza obudowę, co niepotrzebnie wywołuje wrażenie zwiększonej objętości. Według oficjalnych danych, ta jest mniejsza o ponad 30 procent, waga natomiast o 18 procent.
Można liczyć na lepsze chłodzenie?
Dave zaprezentował PS5 Slim z każdej możliwej strony i przy okazji zajrzał do wnętrza. Pierwsze, co rzuca się w oczy to przeprojektowany układ chłodzenia (nowy wentylator) oraz umiejscowienie poszczególnych elementów w innych miejscach. Zadowolone będą także osoby chcące pozbyć się napędu optycznego. Ten jest podobno banalnie prosty do usunięcia, bowiem połączono go z resztą konsoli przy pomocy jednego złącza. To dobra wiadomość.
Użytkownicy bez wątpienia zwrócą także uwagę na front sprzętu. Sony oferuje tam teraz dwa porty USB-C, co zapewne nie zostanie odebrane przez społeczność zbyt pozytywnie. Podłączenie kontrolera pod USB-A będzie wymagać zajrzenia na tył konsoli. Warto też wspomnieć o pewnych niedogodnościach związanych z dołączanymi akcesoriami.
Jeśli chcecie ustawić sprzęt w pionie, to musicie dokupić specjalną podstawkę. Jej inny wariant dodawany był do zestawu z oryginalnym PlayStation 5, lecz tu zrezygnowano z tego benefitu. Może to mieć swoje uzasadnienie w zwiększonej stabilności PS5 Slim. Twórca internetowy stwierdził bowiem, że konsola z napędem stoi bez żadnych zastrzeżeń.
Bardziej szczegółowe testy ujrzą światło dzienne zapewne pod koniec miesiąca bądź w grudniu. Debiut odchudzonego urządzenia zaplanowano na drugą połowę listopada.
Źródło: YouTube (@Dave2D), Sony / Zdjęcie otwierające: zrzut ekranu z filmu NEW Sony PS5 „Slim” – Teardown + Thoughts na YouTube (@Dave2D)